Po trwających 4 dni próbach morskich pierwszy chiński lotniskowiec Shi Lang wrócił do portu. Tam będą prowadzone dalsze prace konstrukcyjne.
Shi Lang (nazwa ciągle nieoficjalna, choć używana nie tylko przez media), budowany przez ChRL w oparciu o kadłub ex-sowieckiego Wariaga, wypłynął ze stoczni w Dalian w środę rano (Próby morskie Shi Lang, 2011-08-10). Na jego pierwsze próby morskie zarezerwowano na 4 dni, od 10 do 14 sierpnia, obszar o długości 22 mil morskich i szerokości 13,25 Mm u wybrzeży prowincji Liaoning. Testy dotyczyły podstawowych systemów okrętu, w tym jego napędu.
W niedzielę, o 10:45, po zakończeniu prób okręt zawinął do stoczni. Pomagało mu 7 holowników. Była to duża atrakcja dla turystów i spotterów. Ci mogli sfotografować jednak jedynie systemy radiolokacyjne lotniskowca. Uzbrojenie było zasłonięte przed obiektywami, inaczej niż kilka miesięcy wcześniej (Uzbrajanie chińskiego lotniskowca, 2011-06-05).
W kolejnych miesiącach mają odbywać się dalsze próby, w tym startów i lądowań śmigłowców i samolotów na pokładzie lotniskowca. Wejście okrętu do służby jest planowane na sierpień przyszłego roku. Nadanie oficjalnej nazwy (być może Liu Huaqing) zaplanowano na październik.
Załogę lotniskowca ma stanowić około 2 tys. marynarzy. Na jego pokładzie i w hangarach zmieści się 30 samolotów (J-15) i śmigłowców, a także bezpilotowce. Według oświadczeń chińskich dowódców i polityków, okręt będzie służył raczej do szkolenia i zdobywania doświadczeń z nowymi rodzajami uzbrojenia, niż do operacji bojowych. Dopiero na bazie zebranej wiedzy powstaną chińskie lotniskowce nowej generacji.