Tyle lekkich śmigłowców cywilnych może zostać wyprodukowanych na świecie do 2020. Stworzą one rynek o wartości 56,6 mld USD, przewidują analitycy Forecast International.
Przedsiębiorstwa produkujące śmigłowce, podobnie jak cała branża lotnicza, odczuwa skutki kryzysu gospodarczego. Najmocniej dotknięty recesją został jednak segment najtańszych maszyn z silnikami tłokowymi, gdy produkcja helikopterów napędzanych silnikami turbowałowymi pozostała na podobnym poziomie.
Według analityków FI, poprawę sytuacji będzie można odczuć prawdopodobnie dopiero pod koniec przyszłego roku, a obroty powrócą do stanu sprzed kryzysu w 2013. Wtedy też poziom rocznej produkcji powinien przekroczyć obecny próg 1300 egz.
W całym omawianym okresie, do 2020, może zostać zbudowanych 16 860 śmigłowców lekkich, podzielonych, niemal po równo między trzy podstawowe grupy: maszyn z silnikami tłokowymi, z jednym silnikiem turbinowym i dwoma jednostkami napędowymi.
Tych pierwszych może powstać ok. 5,9 tys. egz. o stosunkowo niewielkiej wartości - 2,2 mld USD. Drugą grupę będzie reprezentować niemal 6 tys. śmigłowców o wartości 14,6 mld USD. Największy obrót przemysłowi zapewnią najcięższe maszyny z dwoma silnikami. FI szacuje, że zostanie ich wyprodukowanych prawie 5 tys. egz., za które odbiorcy będą musieli zapłacić 42 mld USD.