Szwajcarskie ministerstwo obrony wskaże do końca bieżącego roku Radzie Związkowej - kolektywnej głowie państwa i jednocześnie rządowi - preferowanego dostawcę samolotów myśliwskich.
Decyzja powinna stanowić przełom w dotychczasowej procedurze przetargowej. Rozwijała się ona pomyślnie do końca 2008. Do tego czasu Szwajcarzy zrealizowali cykl lotów porównawczych trzech konkurencyjnych samolotów: Gripena, Rafale i Eurofightera. Wybór dostawcy nie mniej niż 22 nowoczesnych samolotów - po otrzymaniu ostatecznych propozycji producentów - miał nastąpić w czerwcu 2009.
Niestety dla szwajcarskich wojsk lotniczych, nie nastąpił. Proces opóźnił konflikt z Niemcami i Francją o tajemnicę bankową, później protesty pacyfistów, którym udało się zorganizować referendum w sprawie zakupu, wreszcie - ostatni kryzys gospodarczy. W ubiegłym roku ustalono, że wybór zwycięskiej konstrukcji nie nastąpi wcześniej, niż w 2015 (zobacz: Szwajcarzy odkładają przetarg).
Dynamicznie zmieniająca się sytuacja pozwoliła jednak na szybsze wznowienie procedury wyboru następcy najstarszych Tigerów II. Pod koniec września bieżącego roku parlament zatwierdził budżet resortu obrony na 2012. Został on zwiększony - w stosunku do wcześniejszych, długoletnich planów - o 600 mln CHF. To wystarczająca kwota na zintensyfikowanie modernizacji technicznej sił zbrojnych, w tym także na zakup samolotów bojowych (zobacz: Mniej żołnierzy, więcej samolotów).
Ujawniona niedawno zapowiedź resortu obrony, obrony cywilnej i sportu, o wskazaniu zwycięzcy przetargu do końca roku, wymagać będzie jeszcze zgody całego rządu i parlamentu, a także przeprowadzenia szczegółowych negocjacji z wybranym producentem. Z tego powodu nie podano jeszcze planowanego terminu podpisania wiążącej umowy. Na podstawie wcześniejszych informacji, można jednak spodziewać się pierwszych dostaw w okolicach 2015.