Według największej indyjskiej agencji prasowej, 4 listopada w ministerstwie obrony zostaną otwarte oferty Dassault Aviation i Eurofighter GmbH. Ten, kto zaproponuje niższą cenę, wygra.
Program zakupu 126 nowoczesnych samolotów wielozadaniowych dla indyjskich wojsk lotniczych, Multirole Combat Aircraft (MMRCA), jest już opóźniony o kilka lat. W ostatnim okresie zanotował on jednak istotne postępy. Zrealizowano m.in. program prób w locie i na tej głównie podstawie wybrano w ubiegłym roku do ostatecznej rozgrywki dwa myśliwce rodem z UE (zobacz: Tylko Rafale i Eurofighter?).
Indyjskie media nie raz podawały coraz to nowe terminy wyłonienia zwycięzcy. Ostatnim razem na początku października bieżącego roku. Wszystkie prognozy okazały się nietrafione (zobacz: Kolejny MiG-21...).
Obecnie jednak sytuacja jest już nieco inna. Press Trust of India - największa agencja prasowa subkontynentu - podała wczoraj, powołując się na anonimowych pracowników zakładów przemysłu obronnego, że na 4 listopada przewidziano otworzenie kopert z ofertami obu konkurentów. Na ten dzień w budynkach resortu muszą znaleźć się również przedstawiciele producentów.
Jednocześnie podano, że w bieżącym miesiącu zaakceptowano obie propozycje offsetowe. Jest to rzeczywiście spełnienie ostatniego formalnego wymogu przed konkursem ofert cenowych. W myśl indyjskiego prawa, jeżeli konkurenci spełniają wszystkie wymagania taktyczno-techniczne i offsetowe, kluczowym okaże się proponowana wartość kontraktu. Stąd zapowiadane otwarcie ofert nie będzie wiązało się ze skomplikowanym procesem oceny i można spodziewać się niemal natychmiastowego ogłoszenia zwycięzcy. Losy przetargu nie są przy tym przesądzone, jak w przypadku wielu podobnych postępowań na świecie - ceny jednostkowe Rafale i Eurofightera są zbliżone.
Planuje się, że negocjacje, poprzedzające podpisanie szczegółowej umowy, zajmą kilka miesięcy. Oznacza to, że prawdopodobne są te wcześniejsze doniesienia prasowe, które wskazywały na marzec 2012, jako datę podpisania ostatecznego porozumienia.