Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

5 polskich żołnierzy zabitych w Afganistanie

Wojska lądowe, 22 grudnia 2011

Wczoraj w Afganistanie, w wyniku wybuchu ładunku o dużej mocy, zniszczeniu uległ jeden z pojazdów polskiego konwoju. Zginęło 5 żołnierzy.

Miejsce tragedii. Widoczne szczątki wraku samochodu Oshkosh M-ATV. Pojazdy tego typu zaprojektowano dla zabezpieczenia załogi przed wybuchem równowartości 10 kg trotylu. Eksplozji dziesięciokrotnie większej nie zniesie żaden pojazd / Zdjęcie: timesunion.com

Polegli to st. kapral Piotr Ciesielski, st. szeregowy Łukasz Krawiec, st. szer. Marcin Szczurowski, st. szer. Marek Tomala i szer. Krystian Banach. Mieli od 22 do 33 lat i służyli w 20. Bartoszyckiej Brygadzie Zmechanizowanej. Wszyscy zostali pośmiertnie awansowani do stopnia sierżanta, zaś st. kapral Piotr Ciesielski - młodszego chorążego. Dzisiaj o 18:00 w katedrze polowej Wojska Polskiego odbędzie się w ich intencji msza św., koncelebrowana przez biskupa Polowego Józefa Guzdka.

Wczorajszy atak był najkrwawszym w historii PKW Afganistan. Użyto w nim ładunku o niespotykanej wcześniej mocy. Szacuje się, że użyty materiał wybuchowy stanowił ekwiwalent 100 kg trotylu. To z kolei odpowiada sile wybuchu kilku pocisków kalibru 155 mm lub min przeciwpancernych. Takiej eksplozji nie jest w stanie oprzeć się żaden z pojazdów stworzonych dotąd przez człowieka.

Mimo coraz lepszego sprzętu do wykrywania i neutralizowania improwizowanych ładunków wybuchowych, stanowią one ciągle największe zagrożenie dla żołnierzy koalicji. W 2009 były one przyczyną śmierci 60% poległych. Obecnie wskaźnik ten spadł o kilka procent, nadal jednak przekracza połowę.

Ze względu na stosunkowo łatwe wykrywanie pocisków i klasycznych min, partyzanci wykorzystują w coraz większym stopniu dostępne na rynku środki, a przede wszystkim nawozy sztuczne. Według danych amerykańskich, jest to dzisiaj główny składnik IED.

Sprawa sprowadzania nawozów do Afganistanu stała się jednym z kluczowych punktów spornych w stosunkach między USA a Pakistanem. Faktem jest jednak, że nawet po przerwaniu strumienia oficjalnych dostaw, kontynuowany będzie przemyt, odbywający się zresztą nie tylko na granicy pakistańskiej, ale i kwitnący ze wszystkimi sąsiadami, a na którego zlikwidowanie nie ma wystarczających sił.

Wczorajszy tragiczny w skutkach atak zwiększył liczbę zabitych polskich żołnierzy w Afganistanie do 35 (zginął także jeden pracownik cywilny), a także liczbę zagranicznych żołnierzy, poległych w bieżącym roku - do 559.

Żołnierze PKW Afganistan wykorzystują obecnie nowoczesny sprzęt, transportery Rosomak, samochody klasy MRAP i M-ATV, w dużym stopniu chroniące przed skutkami wybuchów min i IED. Wielu obserwatorów wskazuje jednak na poważne braki w zabezpieczeniu wywiadowczym misji - co jest pochodną stylu, w jakim przeprowadzono zmiany w wojskowych służbach specjalnych kilka lat temu - oraz w rozpoznaniu, a szczególnie na brak odpowiednio dużych bsl, zdolnych do stałego nadzorowania obszaru odpowiedzialności polskiego kontyngentu. Jedynie w takich okolicznościach można było w sposób niezauważony zainstalować wyjątkowo duży ładunek na drodze, której zabezpieczenie jest jednym z podstawowych zadań naszych żołnierzy.


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.