Francuska spółka branży elektronicznej Thales opublikowała wyniki finansowe za ubiegły rok. Zanotowała obrót w wysokości 13 mld i uzyskała zysk netto 566 mln Euro.
Sprzedaż koncernu w 2011 była nieco mniejsza niż rok wcześniej, kiedy osiągnięto 13,1 mld Euro. Z drugiej jednak strony uzyskano zysk, w odróżnieniu od straty w wysokości 45 mln Euro w 2010.
Thales jest aktywny w branżach lotniczej, kosmicznej, obronnej, bezpieczeństwa i transportu. Połowę przychodów przynoszą jednak zlecenia resortów obrony i spraw wewnętrznych. W 2010 ubiegłym roku było to 7,3 mld Euro, o 3% mniej niż rok wcześniej. 2011 był jednak udany dla Thalesa pod względem zdobytych zamówień. Ich wartość wzrosła o 17% do kwoty 7,2 mld Euro, co związane było przede wszystkim z miliardowym pakietem wyposażenia dla modernizowanych przez Dassault Aviation indyjskich Mirage 2000 (zobacz: Umowa o indyjskich Mirage), a także umowami z wojskami lądowymi Australii, na systemy przeciwlotnicze z krajami Bliskiego Wschodu i własnymi siłami zbrojnymi.
Przedstawiciele przedsiębiorstwa szacują jednak, że bieżący rok może okazać się zdecydowanie gorszy, jeżeli chodzi o zamówienia sektora obronnego. Szansą są negocjowane duże kontrakty eksportowe, w tym przede wszystkim z Indiami o sprzedaży myśliwców Rafale. W przypadku pomyślnego sfinalizowania negocjacji, Thales może liczyć na długoletnie, pewne zamówienia (zobacz: Indie wybrały Rafale).