W Afganistanie rozbił się śmigłowiec Black Hawk z 12 tureckimi żołnierzami na pokładzie. Wszyscy zginęli w katastrofie. Na ziemi zginęło 4 Afgańczyków.

Do katastrofy doszło dziś w rejonie Hassian Khail w dystrykcie Bagram w prowincji Kabul o 10:25 czasu lokalnego. Śmigłowiec Black Hawk z 12 tureckimi żołnierzami na pokładzie awaryjnie lądował w zabudowanym terenie. Uderzył w dom mieszkalnyi spłonął. Wszyscy znajdujący się na pokładzie zginęli. Zginęło też 4 Afgańczyków, w tym dwoje dzieci i kobieta.

Tureccy żołnierze działają w Afganistanie w ramach International Security Assistance Force (ISAF). Nie wykonują zadań bojowych, a jedynie pomocnicze, m.in. patrolowe. Obecnie turecki kontyngent liczy 1800 żołnierzy.

Według tureckiego ministra spraw zagranicznych Ahmeta Davutoglu, do awaryjnego lądowania doszło z przyczyn technicznych.

Rozbity śmigłowiec to Sikorsky S-70A-D28 nr rej. 10981 (zdjęcie: Emin Findikli). Wśród żołnierzy, którzy zginęli było 9 oficerów i 3 podoficerów.