Inżynier z austriackiego Schiebela zginął, a dwóch jego koreańskich współpracowników zostało rannych w wyniku katastrofy śmigłowca bezzałogowego Camcopter S-100 w Incheon.
Dziś podczas lotu testowego w zachodniej części portowej miejscowości Incheon w Korei Południowej ważący ok. 150 kg bezzałogowy śmigłowiec Camcopter S-100 spadł na 2,5-tonowego vana służącego do jego transportu, powodując wybuch i pożar. W efekcie na miejscu zginął przedstawiciel producenta - 50-letni inżynier austriackiego Schiebela, a dwóch towarzyszących mu przedstawicieli Korei Południowej zostało rannych. Sześć innych osób uczestniczących w teście uniknęło obrażeń. Według świadków zdarzenia, osoby kontrolujące Camcoptera S-100 siedziały wewnątrz pojazdu. Zarówno bezzałogowiec, jak i samochód całkowicie spłonęły.
Koreańskie władze wojskowe potwierdziły, że S-100 jest wykorzystywany do kontrolowania silnie ufortyfikowanej granicy z Koreą Północną, ale odmówiły podania szczegółów związanych z dzisiejszą katastrofą. Prowadzone próby mogą być związane z realizowanym przez Schiebela i koreański Uconsystem projektem opracowania wspólnej stacji kontroli naziemnej dla wszystkich bezzałogowców rozpoznawczych. Bsl S-100 wraz z pojazdem zawierającym urządzenia kontrolne i łączności kosztuje ok. 5 mld wonów (4,4 mln USD).