Rosyjski zespół akrobacyjny Russkije Witjazi latający na samolotach Su-27 nie weźmie prawdopodobnie udziału w salonie lotniczym w Farnborough. Nie został dopuszczony ze względów formalnych.
Salon lotniczy w Farnborough rozpocznie się pojutrze, 9 lipca i potrwa do 15 lipca. Zapowiadano w nim m.in. udział rosyjskiego zespołu akrobacyjnego Russkije Witjazi latającego na samolotach Su-27, dowodzonego przez ppłk. Andrieja Aleksiejewa. Jednak już kilka dni temu okazało się, że niektórzy członkowie zespołu mają problemy z uzyskaniem brytyjskich wiz. Wylot planowany na 4 lipca, nie doszedł do skutku. Nie udało się wylecieć także w rezerwowym terminie, 5 lipca. Wizy wszyscy członkowie grupy, podobnie jak reszta rosyjskiej delegacji, uzyskali ostatecznie wczoraj.
Planowano, że Su-27 zespołu wylecą z podmoskiewskiej Kubinki do Wielkiej Brytanii w towarzystwie samolotu transportowego Ił-76. Lot przewidziano w dwóch etapach. Międzylądowanie miało odbyć się na lotnisku Czkałowsk w Kaliningradzie.
Nieoficjalnie Rosjanie ujawnili, że zespół ma też problemy z uzyskaniem zgody Federalnej służby ds. współpracy wojskowo-technicznej (FSWTS) na wywóz za granicę samolotów. Brak zgody miał dotyczyć dwóch najnowszych Su-27 grupy. W efekcie termin wylotu przeniesiono na 7 lipca o 14:00. Dziś godzinę wylotu przeniesiono na 16:00, ale również ten termin nie został dotrzymany. Według nieoficjalnych źródeł, piloci rozjechali się do domów.
Problemy z uzyskaniem brytyjskich wiz miała także załoga samolotu szkolno-bojowego Jak-130. Ostatecznie, po interwencji rosyjskiego MZS, piloci wizy otrzymali. Jak-130 jest już w W. Brytanii.
Nieoficjalnie Rosjanie zapowiadają bojkot salonu w Farnborough w 2014. - Nie może być tak, że Brytyjczycy blokują wydanie wiz znacznej części delegacji - powiedział wysokiej rangi urzędnik. Z kolei przedstawiciele brytyjskiej ambasady w Moskwie twierdzą, że dokumenty potrzebne do wydania wiz dotarły do nich zbyt późno, niezgodnie z wymaganymi procedurami.