W katastrofie samolotu Piper Seneca na Filipinach zginął prawdopodobnie minister spraw wewnętrznych tego kraju Jesse Robredo. On i 2 inne osoby są uznawane oficjalnie za zaginionych.
Do wypadku doszło dziś w zatoce Masbate ok. 16:30. Prywatny Piper Seneca wystartował ok. 15:00 z lotniska Mactan-Cebu, lecąc do rodzinnego miasta ministra - Naga. Według wstępnych informacji, na jego pokładzie znajdowały się 4 osoby. Z powodu problemów z silnikiem pilot usiłował lądować awaryjnie na lotnisku Masbate. Samolot nie doleciał jednak do niego i rozbił się 3 km od pasa, wpadając do wód zatoki Masbate.
W wyniku akcji ratowniczej udało się wyłowić z wody jedną żywą osobę - asystenta ministra, inspektora Juna Abrazado. Zabrali go na pokład łowiący w pobliżu rybacy. Sam minister oraz dwóch pilotów zostali uznani za zaginionych. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że wszyscy nie żyją. Operacja poszukiwawcza została ograniczona z powodu zapadających ciemności. Jednostki filipińskiej straży ochrony wybrzeża są wspierane przez okręty US Navy, które pojawiły się na miejscu katastrofy ok. 21:00.
Urodzony w 1958 Jesse Robredo ministrem spraw wewnętrznych (Interior and Local Government Secretary) Filipin został w 2010. Wcześniej przez wiele lat był burmistrzem rodzinnego miasta Naga. Miał żonę i troje dzieci.
Rozbity samolot to dwusilnikowy Piper PA 34-200 Seneca nr rej. RP-C4431. Należał do lokalnego oddziału Aviatour Fight Tour z główną siedzibą w Long Beach w USA.