Dwa śmigłowce Mi-17 indyjskich wojsk lotniczych zderzyły się dzisiaj w powietrzu. W wyniku wypadku zginęło 9 żołnierzy.
Do wypadku doszło w okolicach południa czasu miejscowego. Maszyny wystartowały z bazy wojsk lotniczych w Jamnagar (stan Gudźarat) na południowym wschodzie kraju, w ramach lotu treningowego. Po zaledwie 5 minutach lotu śmigłowce zderzyły się ze sobą i runęły na ziemię. Rozbiły się niedaleko poligonu Saramat (do którego najprawdopodobniej zmierzały), 15 km od Jamnagar.
W wyniku katastrofy śmierć poniosło 9 wojskowych, w tym 5 oficerów (pozostała 4 to zapewne piloci). Liczba ofiar jeszcze wzrosnąć, zważywszy na fakt, że we wcześniejszych relacjach medialnych prasa podawała informacje o mniejszych stratach w ludziach.
Na miejscu pracują ekipy ratunkowe. Wstępne postępowanie dochodzeniowe prowadzą też już przedstawiciele sił zbrojnych. Według wstępnych informacji, powodem wypadku mogło być zderzenie wirników Mi-17. Świadkowie zdarzenia twierdzą bowiem, że maszyny leciały wyjątkowo blisko siebie. Potwierdzają to przedstawiciele wojsk lotniczych, którzy w pierwszych wypowiedziach medialnych przyznali, że lot śmigłowców w małej odległości od siebie był elementem prowadzonego ćwiczenia.
Brak jest informacji na temat decyzji o wstrzymaniu lotów pozostałych indyjskich Mi-17.