Wiadomości
Wojska lądowe RPA nie mogą doliczyć się tysięcy egzemplarzy uzbrojenia i wyposażenia, w tym co najmniej 71 pojazdów.
Afera wybuchła przy okazji powszechnego spisu uzbrojenia i wyposażenia South African Army (SAA, wojsk lądowych RPA). Tylko w bazie logistycznej w Polokwane na terenie północno wschodniej prowincji Limpopo brakuje 71 pojazdów wojskowych, w tym m.in. samochodów patrolowych Mamba (Brytyjski kadłub Mamby, 2012-08-18), samochodów ciężarowych rodziny Samil, a także cystern, kuchni polowych i innych pojazdów logistycznych.
Do końca nie wiadomo, co stało się z brakującymi pojazdami. Część z nich została najprawdopodobniej skradziona. W wielu przypadkach jest to zapewne zwyczajny brak kontroli nad tym, kto i do jakich celów użytkuje wspomniane wozy, co jest z kolei wynikiem nieprzestrzegania regulaminu i braku przejrzystej ewidencji.
Problem jest jednak znacznie poważniejszy, bowiem SAA nie mogą doliczyć się tysięcy egzemplarzy zakupionego wyposażenia, w tym najprawdopodobniej też uzbrojenia. Zjawisko to jest jednak typowe dla całości sił zbrojnych RPA, gdzie wieloletnie zaniedbania i nieprzestrzeganie ogólnie ustalonych zasad eksploatacji i obsługi technicznej sprzętu wojskowego skutkują m.in. jego szybkim zużywaniem się i awariami (Remont SAS Manthatisi, 2013-09-18, Gripeny SAAF powrócą do służby, 2013-09-06).
To z kolei stawia pod znakiem zapytania sens dalszych zakupów uzbrojenia, w tym m.in. kołowych transporterów opancerzonych Badger 8x8 (Pierwsze Badgery jesienią 2015, 2013-11-21, Porozumienie w sprawie Badgerów, 2013-11-14). Wydane w związku z tym przedsięwzięciem pieniądze, około 790 mln USD (2,4 mld zł), mogą bowiem zostać roztrwonione, zwłaszcza jeśli nowy sprzęt nie będzie należycie obsługiwany czy ewidencjonowany.
Powiązane wiadomości
Udostepnij
