Reklama
Reklama

Pożar rosyjskiego An-30B

Rosyjski samolot An-30B, należący do rosyjskich wojsk lotniczych, zapalił się podczas lądowania na czeskim lotnisku wojskowym.

An-30B to rosyjski samolot przeznaczony do zadań kartograficznych i obserwacyjnych. Powstał na bazie pasażerskiego An-24. Charakteryzuje go duży, przeszklony dziób, w którym zamontowane są specjalistyczne systemy obserwacyjne

Samolot prowadził standardową misję obserwacyjną w ramach programu Otwartych przestworzy, który w planowany sposób pozwala na kontrolowanie aktywności sił zbrojnych państw-sygnatariuszy z powietrza. Na pokładzie An-30B znajdowało się 14 żołnierzy rosyjskich i 9 czeskich. Według wstępnych ustaleń, ze względu na nie otworzenie się przedniej goleni podwozia, maszyna nie zdołała wyhamować po lądowaniu na pasie lotniska wojskowego w Czasławiu, 80 km na wschód od Pragi.

Doszło także do pożaru na pokładzie, w wyniku którego rannych zostało 6 Rosjan i jeden Czech. Dwie osoby doznały poważnych poparzeń i zostały przetransportowane do stołecznego szpitala śmigłowcami. Pozostałym poszkodowanym udzielono pomocy w lokalnym szpitalu.

Widok wraku z innej perspektywy. Dopiero ten obraz wskazuje na zniszczenia wywołane pożarem i stopień zagrożenia dla rosyjsko-czeskiej załogi / Zdjęcia: CTK

Ten sam samolot o numerze bocznym 04 prowadził podobną misję w Polsce i na Litwie (zobacz: Open Skies nad Polską i Litwą, 2012-04-15).

An-30B to rosyjski samolot przeznaczony do zadań kartograficznych i obserwacyjnych. Powstał na bazie pasażerskiego An-24. Charakteryzuje go duży, przeszklony dziób, w którym zamontowane są specjalistyczne systemy obserwacyjne

Samolot prowadził standardową misję obserwacyjną w ramach programu Otwartych przestworzy, który w planowany sposób pozwala na kontrolowanie aktywności sił zbrojnych państw-sygnatariuszy z powietrza. Na pokładzie An-30B znajdowało się 14 żołnierzy rosyjskich i 9 czeskich. Według wstępnych ustaleń, ze względu na nie otworzenie się przedniej goleni podwozia, maszyna nie zdołała wyhamować po lądowaniu na pasie lotniska wojskowego w Czasławiu, 80 km na wschód od Pragi.

Doszło także do pożaru na pokładzie, w wyniku którego rannych zostało 6 Rosjan i jeden Czech. Dwie osoby doznały poważnych poparzeń i zostały przetransportowane do stołecznego szpitala śmigłowcami. Pozostałym poszkodowanym udzielono pomocy w lokalnym szpitalu.

Widok wraku z innej perspektywy. Dopiero ten obraz wskazuje na zniszczenia wywołane pożarem i stopień zagrożenia dla rosyjsko-czeskiej załogi / Zdjęcia: CTK

Ten sam samolot o numerze bocznym 04 prowadził podobną misję w Polsce i na Litwie (zobacz: Open Skies nad Polską i Litwą, 2012-04-15).

Reklama
Reklama

Powiązane wiadomości

Udostepnij

Reklama
Reklama

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.