Reklama
Reklama

W ciągu ostatnich 3 lat odnotowano aż 32 przypadki naruszenia indyjskiej przestrzeni powietrznej.

Każdy przypadek naruszenia indyjskiej przestrzeni powietrznej wymusza poderwanie par dyżurnych myśliwców, które mają za zadanie przechwycenie lub przegonienie intruza / Zdjęcie: MO Indii

Od stycznia 2013 do listopada 2015 doszło do 32 przypadków naruszenia indyjskiej przestrzeni powietrznej przez samoloty wojskowe i cywilne, śmigłowce, a także bezzałogowe statki latające państw trzecich. Incydenty wymuszały odpowiednią reakcję wojsk lotniczych Indii. Pary dyżurne indyjskich myśliwców podrywano za każdym razem, gdy potencjalnie nieprzyjacielski samolot zbliżał się do strefy identyfikacji obrony powietrznej państwa.

Przedstawiciele rządu odmówili podania przynależności statków powietrznych, które wywołały wspomniane incydenty. Według lokalnej prasy do wielu naruszeń doszło wskutek celowego lub nieumyślnego działania pakistańskich pilotów wojskowych i cywilnych, ze względu na napięte relacje polityczno-wojskowe między obydwoma państwami.

Stosunkowo duża liczba incydentów w pobliżu indyjskiej przestrzeni powietrznej niepokoi część lokalnej klasy politycznej. Obawy potęguje fakt pogarszania się potencjału operacyjnego wojsk lotniczych Indii, które od lat cierpią na typowe problemy wynikające z niedoinwestowania. Starzejąca się flota samolotów bojowych, brak należytej kontroli stanu technicznego statków powietrznych i niewydolny system szkolenia pilotów skutkują rosnącą w zatrważającym tempie liczbą wypadków lotniczych (Rozbił się indyjski MiG-21, 2015-08-24).

Reklama
Reklama

Powiązane wiadomości

Udostepnij

Reklama
Reklama

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.