Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Rozstrzygnięcia przetargów po wyborach

Strategia i polityka, Przemysł zbrojeniowy, 30 stycznia 2014

Do rozstrzygnięcia najważniejszych indyjskich przetargów zbrojeniowych może dojść dopiero po zapowiedzianych na wiosnę wyborach parlamentarnych.

Błędy proceduralne, bałagan urzędniczy oraz towarzysząca im korupcja skutecznie blokują wiele indyjskich programów zbrojeniowych. Stąd też opóźnienie ich realizacji o kilka miesięcy, do czasu wyłonienia nowego rządu centralnego, nie będzie bezpośrednio rzutować na proces modernizacji sił zbrojnych Indii / Zdjęcie: BAE Systems

Problemy budżetowe resortu obrony oraz zbliżające się wybory parlamentarne mogą opóźnić realizację wielu istotnych indyjskich przetargów zbrojeniowych. Wynikający częściowo z inflacji wzrost kosztów funkcjonowania sił zbrojnych zmusił ministra obrony Indii, A.K. Antony'ego, do zwrócenia się do ministerstwa finansów z prośbą o dofinansowanie kwotą 80 mld INR (3,9 mld zł).

Ku swojemu niezadowoleniu, Antony spotkał się z odmową. Oznacza to, że aby pokryć koszty funkcjonowania kontrolowanych przez siebie sił zbrojnych, zwłaszcza zakupu paliwa i uzbrojenia, a także wypłaty żołdu, resort obrony będzie musiał poświęcić większą, niż planowano, część środków z bieżącego budżetu, obowiązującego do 31 marca br. (Nowy budżet obronny Indii, 2013-03-01).

Na pierwszy ogień pójdą zapewne środki przeznaczone na zakup nowego uzbrojenia i wyposażenia wojskowego. Dla przypomnienia, New Delhi zdecydowało się spożytkować na ten cel 860 mld INR (42,3 mld zł). Blisko 20% z tej kwoty, a więc około 172 mld INR (8,4 mld zł) w dalszym ciągu pozostaje do dyspozycji resortu. Wiele wskazuje na to, że ten zdecyduje się przeznaczyć w/w środki na pokrycie bieżącej działalności, opóźniając realizację zakupów uzbrojenia.

Teoretycznie decyzja taka powinna spotkać się z dużą krytyką środowiska wojskowych, zwłaszcza że rzutuje na tempo modernizacji wyposażenia sił zbrojnych Indii, a tym samym na ich zdolności bojowe. W praktyce jednak nic takiego nie będzie miało miejsca i to co najmniej z 2 powodów.

Po pierwsze, towarzysząca zbliżającym się wyborom parlamentarnym kampania wyborcza będzie, a częściowo już jest, doskonałą okazją do ataku opozycji politycznej na rząd Manmohana Singha. Temat kosztownych wydatków zbrojeniowych w dobie kryzysu nadaje się do tego celu idealnie. Można zatem domniemywać, że obecny gabinet nie zdecydowałby się na zawieranie wielomiliardowych umów na zakup nowego sprzętu wojskowego, zrzucając ten obowiązek na nowe władze. Należy też dodać, że Singh zaznaczył już, iż nie zamierza ponownie stawać na czele rządu, nawet jeśli jego ugrupowanie zwycięży.

Być może jednak lepszym argumentem przemawiającym za powyższą tezą jest doświadczenie wyniesione z programów zbrojeniowych realizowanych dotychczas przez Indie, zwłaszcza tych najważniejszych, jak zakup: 12 śmigłowców do transportu najważniejszych osób w państwie (Co dalej ze śmigłowcami dla indyjskich VIP-ów?, 2014-01-03, Mi-17W-5 dla indyjskich VIPów, 2014-01-20), 197 lekkich śmigłowców rozpoznawczych i obserwacyjnych (RSH) (Indie mogą anulować kolejny przetarg, 2014-01-07, IIndyjskie śmigłowce obserwacyjne później, 2013-12-10), 6 nowych konwencjonalnych okrętów podwodnych (MDL zbuduje okręty podwodne P-75I, 2014-01-02), czy 145 lekkich 155-mm haubic holowanych M777 (Problemy zakładów w Barrow-in-Furness, 2013-10-18) (na zdjęciu), nie wspominając już o 126 samolotach wielozadaniowych Rafale (Rafale jednak później?, 2013-10-31).


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.