Wszystkie brytyjskie niszczyciele rakietowe typ 45 znalazły się w porcie macierzystym w Portsmouth w tym samym czasie.
Do kuriozalnej sytuacji doszło w ubiegłym tygodniu, kiedy w bazie morskiej HMNB (Her Majesty's Naval Base) Portsmouth na południu kraju znalazło się 6 niszczycieli rakietowych typ 45. Część z nich, jak np. HMS Daring (D32) i HMS Diamond (D34) weszła do bazy po zakończeniu prób morskich (Test uzbrojenia HMS Daring, 2016-07-12; HMS Diamond wraca do służby, 2016-06-23). Inne powróciły do Portsmouth po zakończeniu misji bojowych. Tak było w przypadku HMS Defender (D36, Powrót HMS Defender, 2016-07-07).
Pozostałe jednostki, w tym HMS Dragon (D35) i HMS Duncan (D37) przechodzą remont lub są na różnych etapach przygotowań do nowej misji bojowej, a część ich marynarzy korzysta z przerw urlopowych (HMS Dragon wraca do służby, 2016-07-11; HMS Duncan wspiera działania CSG 12, 2015-07-08). Z kolei HMS Dauntless (D33) pozostaje wyłączony z czynnej służby ze względu na problemy ze skompletowaniem załogi (HMS Dauntless w służbie, 2010-11-18). Jednostka służy do celów szkoleniowych.
Obecność wszystkich niszczycieli rakietowych danego typoszeregu w Portsmouth wzburzyła brytyjską prasę. Dowództwo Royal Navy uspokaja jednak, że zdarzenie nie powinno budzić obaw o stan i możliwości operacyjne floty (Problemy z niszczycielami typ 45, 2016-06-07). Royal Navy tłumaczy, że takie sytuacje zdarzają się, choć dochodzi do nich niezwykle rzadko. Najczęściej są one wynikiem problemów z koordynacją zadań jakie okręty i ich załogi wykonują w danym czasie.