Wiadomości
Decyzja o utworzeniu nowej marki tłumaczona jest przede wszystkim potrzebą zapewnienia przedsiębiorstwu lepszej wiarygodności na rynkach międzynarodowych i umocnienia jego tożsamości. W swoim komunikacie francuska grupa stoczniowa zwraca też uwagę na moment, w jakim zdecydowano się na zmianę nazwy. Kilka miesięcy wcześniej koncern osiągnął największy sukces rynkowy w historii, jakim było zawarcie porozumienia na budowę 12 konwencjonalnych okrętów podwodnych dla marynarki wojennej Australii (Kontrakt na australijskie OP, 2016-12-20).
- Stworzenie silnej, ujednoliconej marki, która uosabia zarówno nasze dziedzictwo jak i doświadczenie oraz wiedzę umożliwi nam realizację dwóch celów: dalsze przyciąganie najznakomitszych talentów do pracy u nas, co zapewni nam zasób krytycznych umiejętności niezbędnych dla obrony suwerenności naszych klientów, a także zwiększy nasz zasięg międzynarodowy i pozwoli zdobyć nowe rynki w niezwykle konkurencyjnym otoczeniu – stwierdził Hervé Guillou, Prezesa Naval Group.
- Nasza nowa nazwa, która jest prosta, międzynarodowa oraz zrozumiała we wszystkich językach, koncentruje się na podstawach naszej tożsamości: dziedzictwa 400 lat doświadczenia, które (...) dzisiaj pozwala nam eksportować naszą wiedzę dla zagwarantowania suwerennych interesów na morzu naszych międzynarodowych partnerów – dodał Claire Allanche, Dyrektor ds. Komunikacji grupy.
Powiązane wiadomości
Udostepnij
