Reklama
Reklama

Do Hajfy dotarł wczoraj pierwszy z nowej serii konwencjonalnych okrętów podwodnych typu Dolphin, INS Tanin.

Dzięki możliwości przenoszenia pocisków samosterujących z głowicami atomowymi, Dolphiny traktowane są przez Izrael jako narzędzie odstraszania / Zdjęcie: MO Izraela

Po dwóch tygodniach podróży z Niemiec, INS Tanin (Krokodyl) wszedł do portu morskiego w Hajfie (Czwarty Dolphin dla Izraela, 2014-09-09). W uroczystości powitania okrętu udział wzięli najwyżsi przywódcy polityczni i wojskowi Izraela, w tym premier Benjamin Netanjahu. Przez najbliższe miesiące okręt będzie doposażany w izraelskie urządzenia, po czym rozpocznie serię prób morskich.

INS Tanin to pierwszy z nowej serii OP typu Dolphin. W odróżnieniu od trzech jednostek przyjmowanych do służby w latach 1998-2000, te zbudowano w oparciu o projekt niemieckiego Typ 212. Okręty wyposażono w układ pędny niezależny od powietrza atmosferycznego. Powszechnie uważa się też, że są zdolne do odpalania pocisków samosterujących wyposażonych w głowice atomowe.

Izraelskie Dolphiny powstają przy sporym wsparciu finansowym Niemiec. Rząd federalny w Berlinie w całości sfinansował pozyskanie pierwszych dwóch jednostek tego typu, dokładając się do zakupu kolejnych. Fakt ten wzbudza spore kontrowersje wśród niemieckiej klasy politycznej, zwłaszcza w dobie cięć wydatków obronnych, ograniczających możliwości modernizacyjne Bundeswehry. Władze centralne zapowiedziały już, że nie dołożą się do kolejnych izraelskich programów zakupowych, co w powszechnej ocenie może kosztować niemieckie stocznie utratę intratnych zamówień ze strony Izraela (Niemcy nie sfinansują izraelskich korwet, 2014-05-16).

Reklama
Reklama

Powiązane wiadomości

Udostepnij

Reklama
Reklama

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.