Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło
Autor: Grzegorz Hołdanowicz, Wojciech Łuczak

Wspólne prace nad przyszłościową uniwersalną platformą optoelektroniczną dla pojazdów i statków powietrznych, zaopatrzoną w nowej generacji kamerę termalną, zapowiada umowa o współpracy Przemysłowego Centrum Optyki z Wojskową Akademią Techniczną, którą 2 kwietnia 2007 podpisali w Warszawie prezes PCO - Ryszard Kardasz i rektor WAT - gen. bryg. Adam Sowa.

Porównanie obrazu w  monokularze MU-3 z wykorzystaniem wzmacniacza tradycyjnego zielonego i  stosowanego od niedawna białego / Zdjęcie: Grzegorz Hołdanowicz

W ubiegłym roku zostały zapoczątkowane prace badawczo-rozwojowe, których celem jest wspólne opracowanie i uruchomienie przez PCO produkcji nowoczesnych modułów termowizyjnych na chłodzonych i niechłodzonych matrycach detektorów dla całej rodziny urządzeń i systemów obserwacyjno-celowniczych. To właśnie termowizja i rozwiązania z nią związane oraz zapewne nowoczesne technologie laserowe bezpieczne dla oka, mają stanowić zasadniczy obszar współpracy. Chodzi o kamery, okularowe wzmacniacze obrazu czy lornetki, stanowiące nieodzowne elementy wyposażenia indywidualnego współczesnego żołnierza.

PCO i WAT zamierzają także położyć nacisk na prace prowadzące do modernizacji sprzętu bojowego, rozwoju bezzałogowych środków walki i robotyzacji pola walki. Jak się dowiedział RAPORT-wto, jednym z konkretnych tego efektów może się stać projekt polskiego wozu zwiadowczo-obserwacyjnego wyposażonego w optoelektroniczną głowicę obserwacyjną zamontowaną na teleskopowym wysięgniku na platformie, którą stanowić będzie transporter Rosomak. Połączenie wysiłków, możliwości i kontaktów obu partnerów powinno przynieść także włączenie polskiej optoelektroniki militarnej do programów europejskich i ich systemu wspólnego finansowania (mówiono w tym kontekście o uruchomionym przez EDA - Europejską Agencję Obronną, planie stworzenia uniwersalnego systemu aktywnej obrony wozów bojowych).

Podpisanie porozumienia pomiędzy WAT a PCO - podpisy składają  rektor WAT, gen. bryg. Adam Sowa, oraz prezes PCO, Ryszard Kardasz  /Zdjęcie: PCO

Ponieważ PCO kilkakrotnie powiększyło swoje obroty i zamówienia w 2006, zwłaszcza na pasywny sprzęt nocnej obserwacji, zakład będzie przyjmować najzdolniejszych inżynierów-konstruktorów młodej generacji. WAT ma ich wyszukiwać wśród swoich studentów. PCO stworzy sieć stażów przemysłowo-zawodowych dla wyróżniających się słuchaczy WAT IV roku. Wojskowa Akademia Techniczna zapowiada natomiast budowę u siebie tzw. parku technologicznego, gdzie eksponowane mają być, również przed zagranicznymi gośćmi i partnerami, najlepsze konstrukcje polskiego przemysłu zbrojeniowego, począwszy od eksponatów PCO.

Druga połowa 2006 i początek 2007 były dla Przemysłowego Centrum Optyki okresem wyjątkowo wytężonej pracy. Skokowy wzrost zamówień MON, związany przede wszystkim z uzupełnianiem wyposażenia optoelektronicznego polskiego kontyngentu ISAF Afganistan, sprawił, że praca w warszawskich zakładach przy Ostrobramskiej była i jest w systemie trzyzmianowym. W 2006 zamówienia MON wzrosły trzykrotnie osiągając wartość ok. 78 mln złotych.

Monokulary MU-3, czyli polski odpowiednik AN/PVS-14, trafią z  polskimi żołnierzami do Afganistanu. Mogą być wykorzystane zarówno jako  okularowy wzmacniacz obrazu (NVG) zaś po zamontowaniu na broni MU-3 może być we  współpracy z celownikiem kolimatorowym lub holograficznym wykorzystywany jako  strzelecki celownik noktowizyjny

Bazalt do Afganistanu?

Pod koniec 2006 zostały zakończone próby nowych celowników dla karabinów wyborowych z rozwijanej w PCO rodziny Bazalt. Kilkadziesiąt sztuk CKW (Celownik do Karabinów Wyborowych) zostanie prawie na pewno zakupione jeszcze wiosną 2007 z przeznaczeniem do użycia w Afganistanie. Przypomnijmy, iż Bazalt obejmuje 4 typy celowników, od prostego CP (Celownik Podstawowy) po zaawansowany ZMSC z dalmierzem laserowym. CKW jest w praktyce odmianą CP (który zapewne będzie tylko oferowany na eksport), wyposażoną w zoom zwiększający zakres jego przydatności. Wszystkie celowniki mogą być wyposażone w moduły obserwacji nocnej wykorzystujące wzmacniacze III Gen/XD4/XR5.

Rodzina Bazaltów: od lewej CKW, CWKW, ZSMC i CP

Bazalty instalowane mogą być na standardowych szynach Piccatiny (MIL-STD-1913) i mogą być używane z właściwie wszystkimi rodzajami broni strzeleckiej (od 5,56-mm kbs wz.96 Beryl poprzez 7,62-mm km UKM-2000, 12,7-mm wkm WKM-B po 7,62-mm kbw Sako TRG-21/22, 7.62-mm kbw Bor oraz 12,7-mm wkw Tor czy wkw Hecate II - w tym przypadku CWKW czyli Celownik do Wielkokalibrowych Karabinów Wyborowych, także gotów jest do produkcji), a także z 40-mm automatycznymi granatnikami i granatnikami RPG-7.

ZSMC w swojej najnowszej postaci poddawanej od grudnia 2006 badaniom  eksploatacyjnym

Wspomniany ZMSC (Zintegrowany Modułowy System Celowniczy) rozpoczął próby wojskowe w grudniu 2006. Wyposażony jest w bezpieczny dla oka dalmierz laserowy pozwalający na pomiar odległości od celu w zakresie 100-3000 m (6 razy na minutę). Odległość od celu jest wyświetlana w okularze, obok pojawia się wyliczona poprawka i wskazanie punktu celowania. Strzelec musi wprowadzić ręcznie poprawki, jak również wybrać wcześniej rodzaj broni i amunicji. W nocy użycie jest możliwe dzięki zastosowaniu nowoczesnego modułu L3TV (low-light-level television).

Bazalty, poza ZMSC, zasilane są 3,6-V bateriami litowymi. W ZMSC użyto 9 1,2-V akumulatorów. Celowniki przystosowane są do użycia w temperaturach -45°C do +52°C (ZMSC: -20°C to +50°C).

Tekst: Grzegorz Hołdanowicz, Wojciech Łuczak
Zdjęcia: Grzegorz Hołdanowicz


RAPORT-wto - 04/2007
Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.