Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Jednak Teledyne Gavia dla MW

Marynarka wojenna, Przemysł zbrojeniowy, 23 lipca 2013

Po wyroku Krajowej Izby Odwoławczej (KIO), w przetargu na system wykrywania min oparty o bezzałogowe pojazdy podwodne odrzucono ofertę wcześniejszego zwycięzcy KenBIT-u. Wygrał pojazd Teledyne Gavia zaoferowany przez ENAMOR z Gdyni.

W przetargu na system wykrywania min oparty o bezzałogowe pojazdy podwodne wygrał ostatecznie zaprojektowany na Islandii pojazd Teledyne Gavia (na rysunku widoczna odmiana wojskowa dostosowana do wykrywania min) zaoferowany przez ENAMOR z Gdyni. Obecna decyzja Inspektoratu Uzbrojenia wejdzie w życie za 10 dni

22 lipca Inspektorat Uzbrojenia (IU) poinformował, że w związku z wyrokiem Krajowej Izby Odwoławczej z 24 czerwca, po dokonaniu badania i oceny ofert złożonych w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego prowadzonego w trybie negocjacji bez ogłoszenia na dostawę Systemu wykrywania min w wodach głębokich i płytkich do ochrony portów i szybkiego rozpoznania warunków hydrologicznych dla potrzeb wojny minowej – oparty o bezzałogowe pojazdy podwodne wykluczono dwóch oferentów – KABE i poprzedniego zwycięzcę KenBIT (Remus 100S dla MW RP?, 2013-06-04).

Wygrała warta 10,65 mln zł oferta gdyńskiego przedsiębiorstwa ENAMOR z dwoma bezzałogowcami Teledyne Gavia (w cenie 3,36 mln zł za jeden). Poprzednim razem oferta uzyskała 86 punktów – 65 za cenę brutto i 21 za charakterystyki, obecnie 100 punktów, z czego 65 za cenę i 35 za parametry techniczne. Odrzucono propozycje KABE, która oferowała za 9,99 mln zł pojazd Alister 9 produkowany przez ECA Robotics (w cenie 2,99 mln zł sztuka) i poprzedniego zwycięzcę KenBIT z podwodnym bezzałogowcem Kongsberg/Hydroid Remus 100S (za 3,25 mln zł sztuka), którego oferta wyceniana była na 11,25 mln.

Prace nad podwodnym pojazdem bezzałogowym islandzka spółka Hafmynd rozpoczęła w 1997 w bliskiej współpracy z Uniwersytetem Islandzkim. Pierwsze podwodne roboty Gavia AUV (Autonomous Underwater Vehicle) sprzedano w 2000 klientom z Islandii, zaś samo przedsiębiorstwo zostało we wrześniu 2010 zakupione przez amerykański koncern Teledyne Technologies, który zmienił jego nazwę na Teledyne Gavia.

Rodzina trzech bezzałogowych pojazdów podwodnych Gavia AUV o modułowej konstrukcji. Najwyżej pojazd dalekiego zasięgu, poniżej odmiana do celów naukowych, najniżej wersja wojskowa

Gavia AUV ma modułową konstrukcję, umożliwiającą – dzięki wymianie modułów z dodatkowym wyposażeniem (zestawami sensorów, systemem treningowym STM, pozorującym echo sonarowe) – na różne konfiguracje pojazdu m.in. wykrywania pól minowych, podwodnego celu do szkoleń załóg okrętów podwodnych, rozpoznania, ochrony portów, misji poszukiwawczych. Bezzałogowiec może być obsługiwany przez dwie osoby i nie wymaga żadnego dodatkowego wyposażenia przy wodowaniu go i podnoszeniu. Można to robić z lądu lub też z niewielkich jednostek pływających.

Co ciekawe, pierwszy przetarg, w którym startowały jedynie KABE i ENAMOR z tymi samymi pojazdami został we wrześniu 2012 unieważniony przez Inspektorat Uzbrojenia. Powodem był brak spełniania wymagań wynikających z opisu zamówienia. W 2013 w negocjacjach bez ogłoszenia (to tryb udzielenia zamówienia, w którym zamawiający negocjuje warunki umowy z wybranymi przez siebie wykonawcami, a następnie zaprasza ich do składania ofert; postępowanie nie jest poprzedzane publicznym ogłoszeniem) brało już udział trzech rywali. Nowym oferentem był KenBIT.

Porównanie wielkości pojazdu podwodnego Gavia do nurka, zdjęcie z testów podlodowych odmiany cywilnej w 2008 / Zdjęcia i rysunki: Teledyne Gavia

I właśnie KenBIT, pomimo najwyższej ceny, wygrał z propozycją przedsiębiorstwa ENAMOR pod względem parametrów technicznych. Remus 100S otrzymał 35 punktów, gdy konkurencyjny Gavia AUV jedynie 21. Odrzucono ofertę przedsiębiorstwa KABE, które odwołało się od tej decyzji Inspektoratu do Krajowej Izby Odwoławczej. I nagle wyrok KIO z 26 czerwca, która nie zajmuje się przecież oceną i formułowaniem warunków technicznych w przetargach wojskowych, przewrócił wszystko do góry nogami.

Izba co prawda podtrzymała decyzję o odrzuceniu oferty KABE (z powodu referencji nie spełniających wymagań), ale jednocześnie werdykt spowodował odrzucenie także najwyżej ocenionej propozycji KenBIT-u, z powodu... nie spełnienia warunków udziału w postępowaniu. Oferty, która – warto przypomnieć – zdaniem specjalistów z Inspektoratu Uzbrojenia miała spełniać wszystkie założenia i była najlepiej oceniona pod względem parametrów technicznych, choć charakteryzowała się najwyższą ceną. Po dwóch latach wygrała nieznacznie zmodyfikowana oferta z sierpnia 2012. Wyrok Krajowej Izby Odwoławczej stawia pod dużym znakiem zapytania kompetencje osób odpowiedzialnych za celowo utajnione negocjacje bez ogłoszenia z ramienia instytucji nadzorującej postępowania dla Sił Zbrojnych RP.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.