W ubiegłym roku czeska wytwórnia lotnicza po raz pierwszy od wielu lat uzyskała zysk - 236 mln koron przy sprzedaży równej 4,3 mld koron.
W 2006 strata Aero Vodochodów wyniosła aż 964,3 mln koron przy obrotach na poziomie 2,9 mld koron. W 2007 wytwórnia przebudowała na zamówienie czeskiego ministerstwa obrony 4 samoloty L-159T1 (Dostawa przebudowanych L-159), zaś o 30% wzrosły dostawy kadłubów śmigłowców S-76C (Dwusetny kadłub S-76C z Czech). Ważnym krokiem dla wytwórni był zakup Rotortech Composites Ltd., co pozwoliło na rozszerzenie zakresu produkcji o podzespoły kompozytowe. Ich produkcję rozpoczęto także w rodzimej wytwórni. W 2008 Aero Vodochody zamierzają nadal inwestować w nowe technologie. Jak poinformował prezes spółki, Peter Ondro, nakłady inwestycyjne w br. wyniosą 150 mln koron. Do 2012 wytwórnia chce zainwestować 1,5 mld koron.
Według Petera Ondro, Aero Vodochody nadal będą rozwijać działalność kooperacyjną. Plany przewidują wzrost zysku do 400 mln koron. Aero Vodochody rozpoczynają obecnie dostawy centropłatów samolotów C-27J dla Alenia Aeronautica i podzespołów do Embraerów 170/190 dla Latecoere (kontrakt wart miliard koron zawarto w październiku 2007).
Głównym źródłem wcześniejszych problemów Aero Vodochodów była współpraca z Boeingiem. Amerykański koncern miał uratować wytwórnię, tymczasem po wypompowaniu ze spółki ponad miliarda dolarów, pozostawił ją z długiem sięgającym pół miliarda. Obecnie właścicielem 100% akcji Aero Vodochodów jest prywatna grupa finansowa Penta.