Niedzielne wyścigi lotnicze Red Bull Air Race World Series w Detroid wygrał Amerykanin Kirby Chambliss, przełamując w ten sposób dominację Brytyjczyka Paula Bonhomme.
Początek sezonu był wyjątkowo udany dla ubiegłorocznego wicemistrza, Paula Bonhomme. Brytyjczyk wygrał dwa pierwsze wyścigi, w Abu Dhabi i San Diego (zobacz: Terminarz Red Bull Air Race). Dopiero w Detroit musiał uznać wyższość rywala, Amerykanina Kirby Chamblissa, z którym przegrał o 0,15 sek.
Zawody odbyły się w bardzo trudnych warunkach. Z powodu silnego wiatru musiano odwołać sobotnią sesję kwalifikacyjną. Mimo tego zmagania lotników – którzy po raz pierwszy odwiedzili Detroit – oglądało 750 tys. osób.
Bonhomme pozostaje nadal liderem klasyfikacji generalnej, z 26 pkt. Jednocześnie ma tylko 1 pkt. karny, za zbyt dużą wysokość lotu, podczas gdy większość zawodników zebrała ich już od 4 do 6.
Kolejne miejsca, od 2. do 4., zajmują zawodnicy z 21 pkt. Są to Kirby Chambliss, jego rodak i ubiegłoroczny mistrz, Mike Mangold oraz Austriak Cannes Arch. Wszyscy latają na Zivko Edge 540 z USA. To samoloty o maksymalnej masie startowej 816 kg, napędzane zmodyfikowanym Lycomingiem IO-540 o mocy 340 KM, który zapewnia prędkość maksymalną ok. 430 km/h. Dopiero 5., Węgier Peter Besenyei, wykorzystuje niemieckiego Extra 300 SR, odmianę samolotu stworzoną specjalnie na ubiegłoroczne wyścigi pod znakiem Red Bulla.