34 oficerów US Air Force sprawujących nadzór nad wyrzutniami pocisków LGM-30 zostało odsuniętych od obowiązków ze względu na ściąganie podczas comiesięcznych testów.
Szefostwo US Air Force znów ma powody do zastanowienia się nad poziomem morale w Air Force Global Strike Command. Kilka miesięcy po wyczynach gen. Careya w Moskwie (Rozrywkowy generał, 2014-01-10) na światło dzienne wypłynęła kwestia profesjonalizmu oficerów sprawujących nadzór nad wyrzutniami międzykontynentalnych pocisków balistycznych LGM-30 Minuteman III.
Sprawa została ujawniona przypadkiem, gdy śledczy z Air Force Office of Special Investigations sprawdzali doniesienia o posiadaniu narkotyków przez 2 oficerów 341st Missile Wing z bazy USAF Mallmstrom w Montanie. Wówczas okazało się, że jeden z nich rozsyłał pocztą elektroniczną do 16 swoich kolegów, w stopniu od podporucznika do kapitana, odpowiedzi na pytania zawarte w comiesięcznym teście sprawdzającym poziom wyszkolenia personelu odpowiedzialnego za odpalanie LGM-30. Proceder ten kwitł w sierpniu i wrześniu ub. r. Po przesłuchaniu wszystkich żołnierzy w bazie okazało się, że w sprawę zamieszanych jest 17 kolejnych oficerów, którzy co najmniej wiedzieli, że rozpowszechniane są w/w materiały.
Nie wiemy jeszcze, ilu z nich wykorzystało informacje, ale wiemy, że żaden nie zgłosił [oszustwa] swojemu dowódcy – poinformował media na specjalnej konferencji, zwołanej w Pentagonie, gen. Mark A. Welsh III, szef sztabu US Air Force. Wszyscy 34 oficerowie zostali natychmiast pozbawieni uprawnień i odsunięci od służby. Gen Welsh zapowiedział też, że każdy żołnierz z dwóch innych skrzydeł mających w wyposażeniu pociski balistyczne Minuteman III, stacjonujących w bazach Francis E. Warren w Wyoming i Minot w Dakocie Pn., zostanie przesłuchany na okoliczność posiadania lub wiedzy na temat posiadania przez innych odpowiedzi do testów. Dodatkowo niezwłocznie przeprowadzono kolejne sprawdziany ich umiejętności.
Wspomniane na wstępie śledztwo dotyczące posiadania narkotyków do celów rekreacyjnych dotyczy 11 oficerów, poruczników i kapitanów, z 6 baz US Air Force. Oprócz 2 bohaterów skandalu z testami jest wśród nich oficer z bazy Francis E. Warren i lotnicy z baz Edwards i Vandenberg w Kalifornii, Schriever w Kolorado i RAF Lakenheath w W. Brytanii. W reakcji na ujawnione problemy Sekretarz Obrony Chuck Hagel udał się z wizytą do bazy Francis E. Warren. Podczas spotkania z oficerami i żołnierzami zachwalał ich poświęcenie i profesjonalizm, nie odnosząc się do w/w kwestii.