W piątek rano przedstawiciele zarządu Lufthansy i władz związku pracowników obsługi, Ver.di, podpisali porozumienie płacowe, kończące kilkudniowy strajk. Mimo tego normalna praca rozpoczyna się następnego dnia rano, a problemy z terminowością lotów zakończą się w połowie sierpnia.
Rozpoczęty w poniedziałek strajk rozwijał się stopniowo. Na początku nie spowodował konsekwencji dla pasażerów, jednak już w środę musiano odwołać ponad 80 lotów (zobacz: Lufthansa odwołuje loty), w czwartek 128 i w piątek ok. 130.
Część lotów będzie odwołana jeszcze do 3-4 sierpnia. Kilkanaście samolotów czeka bowiem na przeglądy i naprawy, a narosłych przez kilka dni zaległości, nie da się odrobić w krótkim czasie. Spóźnienia - wynikłe ze strajku - mogą wystąpić jeszcze w połowie sierpnia.
Podpisane porozumienie jest efektem ustępstw obu stron. Bazując na dobrych wynikach przedsiębiorstwa, związkowcy chcieli w ciągu roku podwyższyć pensje pracowników o 9,8% procenta, zarząd proponował 6,7%. Ostatecznie ustalono łączną podwyżkę w wysokości 7,4% (5,1% wstecznie, od 1 lipca i 2,3% od lipca 2009) oraz premię, w wysokości 1,5-2,3% rocznych zarobków, w zależności od stanowiska i stażu pracy.
To jednak nie koniec żądań płacowych. Ver.di reprezentuje ponad połowę obsługi naziemnej, jednak znikomą część stewardes i stewardów. Zrzesza ich związek UFO, domagający się 15-procentowej podwyżki. Istnieje jednak spora szansa, by zaakceptował on kompromis, osiągnięty przez Ver.di.