W latach 2010-2013 lotnictwo rosyjskiej marynarki wojennej otrzyma pierwsze 4 łodzie latające Beriew Be-42 (A-42), zmodernizowaną wersję A-40. Docelowo zastąpią one prawie pół setki starzejących się Be-12 i Ił-38.
Obecnie Awiacja wojenno-morskowo fłota (AWMF) wykorzystuje ok. 40 turbośmigłowych Ił-ów 38, bazujących na lądzie i 9 - także turbośmigłowych - łodzi latających Be-12, które znajdują się na Morzu Czarnym. Pierwsze egzemplarze tych samolotów zostały wprowadzone do służby 30-40 lat temu.
Na początku lat 1980. rozpoczęły się prace nad następcą Be-12, Be-42 (A-40). Zostały one przyspieszone po katastrofie okrętu podwodnego K-278 Komsomolec, w 1989, kiedy wielu rozbitków zmarło, z powodu zbyt późno udzielonej pomocy - brakowało łodzi latającej odpowiedniego zasięgu. Samoloty miały spełniać rolę poszukiwawczo-ratowniczą (z ambulatorium i miejscami dla 60 rozbitków), ZOP i rozpoznawczą.
Do 1991 powstały 2 prototypy. Program jednak przerwano po rozpadzie ZSRS, z powodu braku środków finansowych. Ostatecznie z całego programu wykorzystano część rozwiązań, budując mniejszego, cywilnego Be-200, który może zabrać 75 pasażerów. Do tej pory Irkut wyprodukował 9 maszyn tego typu (zobacz: Grecja pierwszym zagranicznym nabywcą Be-200).
Obecnie zdecydowano się wznowić program Be-42, modernizując jednak konstrukcję, w oparciu o najnowsze, dostępne w Rosji technologie. W ten sposób do 2010 ma zostać przekazany lotnictwu marynarki pierwszy samolot modelu A-42. Według gen. Nikołaja Kukjewa, zastępcy dowódcy AWMF, który ogłosił tę decyzję 5 września, samoloty będą wyposażone głównie pod kątem misji ZOP.
Po 2015 A-42 mają stać się podstawowym, wielozadaniowym samolotem morskim dalekiego zasięgu w Rosji.