Dowództwo wojsk lotniczych Indii twierdzi, że potrzebuje co najmniej 80 samolotów wielozadaniowych Rafale.
Dowództwo Bhartiya Vāyu Senā (BVS, wojsk lotniczych Indii) poinformowało oficjalnie resort obrony, że ze względów operacyjnych w ciągu najbliższych lat potrzebuje co najmniej 80 samolotów wielozadaniowych Dassault Rafale. Pozwoli to na utrzymanie ich zdolności bojowej. Jak donosi dziennik Tribune, po raz pierwszy od kwietniowej deklaracji ministra obrony Indii Manohara Parrikara, wojskowi wyrazili swoje niezadowolenie publicznie (Tylko 36 Rafale dla Indii, 2015-06-01).
Według źródeł zbliżonych do dowództwa BVS, minimalna liczba Rafale, jaką Indie powinny posiadać to 80. Pozwoliłoby to na wyekwipowanie 5 eskadr. Zmniejszenie stanu eskadry z 18 do 16 samolotów uzasadniane jest większymi zdolnościami bojowymi francuskich samolotów i nowocześniejszymi technologiami, zastosowanymi w ich konstrukcji. Oprócz tego dowództwo BVS postuluje też utworzenie odpowiedniej liczby warsztatów obsługowych i centrów szkolenia załóg lotniczych i personelu obsługowego dla nowych samolotów.
Według dowództwa BVS 36 Rafale nie będzie w stanie zastąpić w służbie 260 odrzutowców MiG-21 i MiG-27, które zostaną wycofane do 2022. W ciągu następnych 10 lat Indie potrzebować będą aż 400 samolotów bojowych (Fatalne statystyki sił zbrojnych Indii, 2015-06-12). Plany BVS zakładają posiadanie 42-45 eskadr, w składzie 16-18 samolotów bojowych każda, co pozwoli na prowadzenie konfliktu z dwoma przeciwnikami – ChRL i Pakistanem.