W ramach kolejnej zmiany natowskich kontyngentów lotniczych, przeznaczonych do patrolowania przestrzeni powietrznej państw bałtyckich, w litewskich Szawlach wylądowały 4 amerykańskie F-15C, które zmienią niemieckie Phantomy.
Misje patrolowe (Air Policing), prowadzone są nad państwami, które nie posiadają samolotów, zdolnych do zapewnienia stałej kontroli własnej przestrzeni powietrznej. Od lat US Air Force wspiera w ten sposób Islandię, zaś belgijskie wojska lotnicze - Luksemburg.
Po wstąpieniu nowych państw do NATO, taka sama sytuacja wystąpiła w przypadku Słowenii (gdzie działają Włosi i Węgrzy) oraz Litwy, Łotwy i Estonii. Pierwsze sojusznicze samoloty pojawiły się nad terytorium tych ostatnich państw 29 marca 2004. Od tej pory, z reguły co 3 miesiące, kontrolę nad przestrzenią powietrzną państw nadbałtyckich przejmują kolejne państwa sojusznicze.
Polska zorganizowała już dwukrotnie taką misję, w 2006 i w 2008 (zobacz: PKW Orlik 2). Ostatnia misja, prowadzona siłami ok. 100 żołnierzy i 4 MiG-ów 29, zakończyła się 30 czerwca. Naszych lotników zastąpili Niemcy z Jagdgeschwader 71 Richthofen (JG 71 R), wyposażeni w 4 samoloty F-4F Phantom. Tych z kolei zastąpili dzisiaj Amerykanie. Poprzednio gościli w 1. Aviacijos Baze Siaulai (czyli w Szawlach), w ostatnim kwartale 2005.
Misja nad państwami bałtyckimi ma trwać w obecnym kształcie do 2011. Do tego czasu ma się wyjaśnić, czy nasi północni sąsiedzi zakupią samoloty wielozadaniowe, czy NATO przejmie obowiązek kontroli przestrzeni powietrznej na stałe, podobnie, jak w przypadku Islandii i Luksemburga.