Awaria okrętu podwodnego Nerpa, w wyniku której zginęło 20 osób, nie była w ostatnim okresie jedyna. Już latem zdarzył się przypadek nieprawidłowego działania systemu przeciwpożarowego.
Według informacji agencji Interfax, awaria systemu przeciwpożarowego została wówczas opanowana przez inżynierów z komisji zdawczo-odbiorczej okrętu. Rosyjscy eksperci oceniają, że kłopoty z systemem wynikają ze zmiany sposobu jego działania (to już 3. generacja urządzeń przeciwpożarowych na rosyjskich OP), a tym samym obsługi, co wymaga od marynarzy zmiany nawyków. A do zadziałania systemu może wystarczyć zapalenie papierosa...
To jednak tylko jedna z możliwości. Z pierwszych potwierdzonych informacji wynika, że feralny system przeciwpożarowy (łodocznyj objemnoj chimiczeskoj zaszczity, ŁOCh) - jeden z dwóch na okręcie (20 ofiar awarii okrętu podwodnego), działał w reżimie automatycznym (wcześniejsze wersje były uruchamiane ręcznie). Nie wiadomo jednak co spowodowało niespodziewany wypływ freonu, który zatruł 20 marynarzy (3) oraz pracowników stoczni amurskiej (9), przedsiębiorstw Era (3) i Agat (3), ZSO Wostok i przedstawiciela oddziału nadzoru bezpieczeństwa jądrowego i radiacyjnego (21 kolejnych trafiło do szpitala). Według informacji z WMF, wstępnie można wykluczyć czynnik ludzki jako przyczynę awarii, do której doszło 8 listopada ok. 20:30 na Morzu Japońskim. Wiadomo natomiast, że na pokładzie okrętu zabrakło przenośnych aparatów tlenowych dla wszystkich uczestników rejsu (a tych było ponad dwa razy więcej niż standardowo liczy załoga).
W czasie awarii okręt znajdował się w położeniu podwodnym. Przegrody między sekcjami są wówczas zamknięte, co utrudnia ucieczkę przed zagrożeniem. W tej sytuacji przeżyć mogli tylko ci, dla których starczyło aparatów tlenowych i potrafili się nimi posługiwać (tlenu starcza w nich na ok. pół godziny). Cywile znajdujący się na pokładzie okrętu prawdopodobnie w większości spali, odpoczywając po kolejnym etapie prób.
Według Kommiersanta, pierwotnie Nerpa miała trafić w ręce marynarzy indyjskich już w sierpniu 2007. Termin jednak dwukrotnie przekładano (drugim był czerwiec 2008), bo strony nie potrafiły uzgodnić szczegółów kontraktu, w tym ceny leasingu. Rosja domagała się jej zwiększenia z 650 do 785 mln USD.
Budowę okrętu podwodnego K-152 Nerpa przerwano w 2002, po wykonaniu 62% prac, z powodu braku środków finansowych. W styczniu 2004 ogłoszono o podpisaniu z Indiami kontraktu na dokończenie budowy, głęboką modernizację i leasing okrętu proj. 971I, nazwanego na ten czas Chakra. Okręt zwodowano 4 czerwca 2006. Jego próby rozpoczęto latem 2008.
W sierpniu dowódca floty indyjskiej, adm. Sureesh Mehta poinformował, że 10-letni leasing okrętu rozpocznie się w 2009. 29 września zaprzeczył temu dowódca rosyjskich WMF po rozmowach z ministrem obrony Indii. Powiedział wówczas, że Rosja nie będzie wypożyczać atomowych OP. 27 października ogłoszono o rozpoczęciu prób zdawczo-odbiorczych Nerpy.
Obecnie rozmowy z Indiami zawieszono. Strony nie chcą komentować powstałej sytuacji.