Około 200 kongresmanów podpisało petycję do obejmującego dziś stanowisko prezydenta USA Baracka Obamy o uratowanie programu budowy myśliwca wielozadaniowego F-22. Bez jego decyzji linia produkcyjna tych samolotów zostanie wkrótce zamknięta.
Kongresmani w swej petycji piszą, że decyzję o kontynuowaniu dostaw samolotów F-22 trzeba podjąć do 1 marca br. Inaczej linia produkcyjna samolotów zostanie zamknięta ze względów ekonomicznych. Dotąd USAF otrzymały fundusze na zakup 183 F-22 (do tej pory dostarczono 127 samoloty, które już wymagają modernizacji). To, według kongresmanów, zdecydowanie za mało, by sprostać współczesnym zagrożeniom. Choćby takim jak rosyjskie kompleksy przeciwlotnicze S-300 i S-400, coraz bardziej rozpowszechniane w świecie. Własności stealth F-22 mogą pomóc w ich pokonywaniu.
W produkcji F-22 uczestniczy 25 tysięcy pracowników w tysiącu przedsiębiorstw. Kolejnych 70 tysięcy zarabia pośrednio na tym programie. Program F-22 generuje aktywność amerykańskiej gospodarki na poziomie 12 mld USD rocznie. Pisało o tym kilka dni temu w liście otwartym dwóch senatorów, republikanin Saxby Chambliss i demokratka Patty Murray.
Potrzebę zamawiania większej ilości dalszych F-22 kwestionuje sekretarz obrony Robert Gates. Uważa on, że ważniejsze są inne wydatki, choćby na działania wojskowe w Iraku i Afganistanie. Zgodził się więc na dokupienie jedynie 4 kolejnych F-22 (Tylko 4 dodatkowe F-22).
Zakupem F-22 jest zainteresowany Izrael, a także Australia i Japonia. We wszystkich tych krajach wątpliwości budzą jednak ograniczenia w transferze technologii wykorzystanych w budowie tego samolotu, stwarzane przez amerykańskie prawo (Tokio rezygnuje z F-22). Bez nich F-22 traci swe najcenniejsze własności.
Nową petycję miał dziś dostarczyć bezpośrednio do Białego Domu republikański senator z Waszyngtonu, Norm Dicks.