Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Sprzedaż Transition

Lotnictwo cywilne, 27 stycznia 2009

Wiceprezes Terrafugii, Richard Gersh poinformował, że zebrano już ponad 40 zaliczek na poczet zakupu lekkich samolotów Transition, zdolnych do poruszania się również w ruchu drogowym. Pierwsze dostawy mają zostać zrealizowane w 2010.

Prototyp Transitiona w czasie prób kołowania. Maszyna ma masę nieco mniejszą, niż 600 kg, co mieści go w klasie lekkich samolotów sportowych (LSA). Piloci takich samolotów przechodzą skrócone, a więc i tańsze szkolenie. Nie mogą jednak lądować na dużych lotniskach

Kiedy demonstrator Transition został pokazany w czasie targów lotniczych w amerykańskim Oshkosh, wydawał się być wyłącznie atrakcją - jedną z kilku rozwijanych równolegle konstrukcji, mających połączyć w sobie samochód z samolotem (zobacz: Samochód-samolot).

Mimo ogromnego postępu technologicznego, stworzenie sprawnego samolotu, który jednocześnie może poruszać się po drogach publicznych, nadal jest bardzo trudnym wyzwaniem. Samolot musi być lekki i stosunkowo duży. Samochód zaś musi spełniać wymogi bezpieczeństwa - w tym posiadać strefy zgniotu i być odpornym np. na podmuchy bocznego wiatru.

W przypadku Transitiona - jak zapewniają producenci - strefy zgniotu istnieją. Problemem pozostaje jednak duża powierzchnia boczna oraz napęd po drodze, generowany przez śmigło silnika Rotax 912 o mocy 100 KM. Zapewnia ono teoretycznie prędkość do 100 km/h, jednak na razie żadne państwo nie dopuściło do ruchu pojazdu, który w przypadku najechania na pieszego i przerzuceniu go przez dach, będzie działał jak maszynka do mięsa...

To reklamowe zdjęcie pokazuje poważny problem Transitiona: nawet po złożeniu skrzydeł, tworzą one ogromną powierzchnię boczną, co przy niewielkiej masie pojazdu, wystawia go na ryzyko przewrócenia przy silnym wietrze / Zdjęcie: Terrafugia

Mimo tego, jak również faktu, że Transition nie wzbił się jeszcze w powietrze, wiceprezes Terrafugii, Richard Gersh poinformował, że zebrał już ponad 40 zaliczek na te hybrydowe samoloty. Gersh powtórzył, że proces certyfikacji powinien zakończyć się w 2010. Wtedy rozpoczną się pierwsze dostawy.

Transition został wyceniony wstępnie na 194 tys. USD, czyli niemal dwukrotnie więcej, niż 2-osobowe samoloty klasy LSA, napędzane takim samym silnikiem Rotaxa (zobacz: Prezentacja Gobosh G-700X). Gdyby Transition nie został dopuszczony do ruchu na drogach publicznych, byłby jednym z najdroższych w swojej klasie, przy najgorszych własnościach lotnych. Np. obliczeniowa prędkość maksymalna tego modelu ma wynosić 185 km/h, a minimalna 80 km/h. Dla porównania, w przypadku polskiego AT-4 (w USA sprzedawanego jako Gobosh 700), kosztującego ok. 100 tys. USD, wartości te wynoszą odpowiednio 208 i 66 km/h.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.