Rozpoczęła się formalnie procedura weryfikacji kontraktu z Lockheed Martinem, dotyczącego dostaw śmigłowców prezydenckich VH-71, zgodnie z ustawą Nunn-McCurdy. Powodem jest znaczne przekroczenie przyjętego wcześniej budżetu projektu.
W 1982 amerykański parlament przyjął ustawę, zawierającą przepis, nazwany od jego twórców, Nowelizacją Nunn-McCurdy. Stanowi ona, że każdy program zbrojeniowy, który przekroczy 15% swojej wartości, musi zostać zgłoszony kongresowi. W przypadku przekroczenia preliminarza o 25%, izba wyższa parlamentu zobowiązana jest podjąć kroki w celu zerwania umowy. W takim wypadku przedstawiciele Pentagonu muszą udowodnić kongresmanom, że wyższe wydatki są niezbędne z punktu widzenia obronności USA lub, że wynikają z czynników obiektywnych.
W przypadku nowych śmigłowców dla eskadry lotnictwa US Marines, działającego na rzecz prezydenta i innych, najwyższych rangą urzędników państwowych, wiadomo, że zdecydowanie przekroczono budżet 6,1 mld USD, określony w umowie ze stycznia 2005, podpisanej z grupą przemysłową Lockheed Martina, AgustaWestlanda (konstrukcja oparta jest o EH/AW101 ) i Bella. Grupa zobowiązała się za te środki dostarczyć 5 śmigłowców testowych i 23 seryjne.
Pierwsze informacje o znacznym przekroczeniu budżetu pochodzą z wiosny ubiegłego roku. Mimo tego US Marine Corps nie rozpoczął procedur, zgodnych z ustawą Nunn-McCurdy. W dokumentach, przekazanych Kongresowi napisano, że dopiero teraz - po serii negocjacji z producentem - pewnym stało się, że nie będzie możliwe zrealizowanie dostaw za 6,1 mld USD.
Nie ujawniono, jak dużą kwotę trzeba będzie dopłacić. Szczegóły powinny być znane dopiero po podpisaniu raportu o realizacji wybranych programów zakupowych za 2008. Wiadomo jednak, że chodzi o bardzo duże kwoty.
Według GAO, parlamentarnego biura kontroli rządu, na dokończenie programu potrzeba łącznie 11 mld USD. Seryjne śmigłowce mają kosztować nie 124 mln USD za egz., a 270 mln, co wynika z korespondencji między odpowiedzialnymi za zakupy marynarki wojennej a Pentagonem.
Według przedstawicieli US Navy, wina za przekroczenie budżetu nie leży wyłącznie po stronie producenta. W czasie fazy rozwojowej, przyszły użytkownik zgłaszał wiele poprawek, zmieniając wymogi techniczne.
Z reguły wojsko było w stanie chronić swoje coraz droższe programy, powołując się na kwestie bezpieczeństwa lub czynniki obiektywne. Jednak w ubiegłym roku zrezygnowano z rozwoju lekkiego śmigłowca rozpoznawczego (zobacz: ARH-70A skasowany), co - dodatkowo w okresie kryzysu - budzi poważne obawy, co do finalizacji programu VH-71.