Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Tajna zgoda na wsparcie Arabii Saudyjskiej

Strategia i polityka, 31 marca 2019

Z dokumentu National Nuclear Security Administration (NNSA) wynika, że szef Departamentu Energii Rick Perry zatwierdził 7 tajnych zezwoleń dla przedsiębiorstw amerykańskich na sprzedaż technologii dotyczących energii jądrowej i pomoc Arabii Saudyjskiej. To element szerszej polityki USA, które uczestniczą w rywalizacji o zlecenie na budowę w Arabii Saudyjskiej dwóch elektrowni jądrowej. Konkurentami Stanów Zjednoczonych, w tym koncernu Westinghouse, są m.in. Republika Korei i Rosja. Zwycięzca ma zostać wskazany jeszcze w 2019.

O tajnych zgodach Departamentu Energii, znanych jako autoryzacja części 810, jako pierwszy doniósł Daily Beast. Wynika z nich, że wybrane przedsiębiorstwa mogą wykonywać wstępne prace przed zawarciem jakiejkolwiek transakcji. Nie mogą jednak dostarczać wyposażenia, które trafiłoby do odbiorcy przed ostateczną umową i kolejną zgodą. Co ciekawe, z dokumentu wynika, że na zachowanie tajności na administrację Donalda Trumpa naciskały same przedsiębiorstwa.

Wielu amerykańskich polityków i analityków obawia się, że dzielenie się technologiami jądrowymi z Arabią Saudyjską może doprowadzić do niekontrolowanego wyścigu zbrojeń nuklearnych na Bliskim Wschodzie. Odpowiadając na ten zarzut, sekretarz stanu Mike Pompeo zapewnił, że technologie dostarczane ewentualnie przez USA nie powodują ryzyka proliferacji. Komentatorzy twierdzą jednak, że warte wiele miliardów dolarów plany budowy elektrowni jądrowych na Bliskim Wschodzie, nie tylko w Arabii Saudyjskiej, mogą doprowadzić do łamania prawa i wycieku niebezpiecznych technologii.

Perry poinformował senacką komisji ds. sił zbrojnych, że Departament Energii zatwierdził 37 zezwoleń jądrowych od stycznia 2017, w tym 9 na Bliskim Wschodzie. Oprócz siedmiu (początkowo Perry mówił o sześciu) dla Arabii Saudyjskiej, dwie zostały zatwierdzone dla Jordanii. Senator Tim Kaine zapytał Perry'ego, czy zezwolenia zostały zatwierdzone po 2 października, kiedy w konsulacie saudyjskim w Stambule zginął saudyjski dziennikarz Jamal Khashoggi, zabity przez agentów reżimu z Rijadu. Perry nie potrafił jednak podać konkretnej daty.

Kongres jest coraz bardziej zaniepokojony bliskimi stosunkami między administracją Trumpa a Arabią Saudyjską. Dla prezydenta królestwo jest głównym podmiotem polityki zagranicznej na Bliskim Wschodzie, zmierzającej do izolowania Iranu, regionalnego rywala reżimu saudyjskiego (Trump – komiwojażer, 2018-03-22). Trump odrzuca przy tym krytykę za kontakty z Arabią Saudyjską po zabójstwie Khashoggiego i w związku z jej rolą w wojnie w Jemenie, gdzie masowo giną cywile, w tym dzieci.

Rick Perry broni polityki USA wobec Arabii Saudyjskiej m.in. sugerując, że jej zaostrzenie lub wprowadzenie sankcji spowodowałoby zwrot królestwa w stronę Rosji lub Chin. Te dwa państwa nie dają zaś, zdaniem Perry’ego, gwarancji nieproliferacji technologii jądrowych. Te argumenty nie przekonują jednak przeciwników administracji i krytyków polityki Arabii Saudyjskiej.

Arabia Saudyjska jest kluczowym klientem amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego. Rok temu, 20 marca 2018 prezydent Donald Trump chwalił za to księcia Mohammeda bin Salmana, oskarżanego później o zlecenie brutalnego zabójstwa w konsulacie w Stambule saudyjskiego dziennikarza Jamala Khashoggi’ego


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.