Aż 250 mln USD musiałby kosztować egzemplarz myśliwca F-22 dla Japonii, jeśli Kongres USA wydałby zgodą na sprzedaż tych samolotów.
Senator Daniel Inouye, szef Senate Appropriations Committee, twierdzi, że cena byłaby tak wysoka, bo musiałaby uwzględniać koszty opracowania specjalnej, zubożonej wersji F-22 (Japonia gotowa kupić zubożone F-22). Tylko taka wersja miałaby szansę uzyskania zgody eksportowej Kongresu. Według Reutersa, o warunkach ewentualnej transakcji Inouye poinformował w piśmie do ambasadora Japonii w Waszyngtonie, Ichiro Fujisaki i szefa Departamentu Obrony, Roberta Gatesa. Za uwzględnieniem potrzeb Japonii mają przemawiać wzmożone zbrojenia Korei Północnej, która dokonała niedawno kolejnego testu jądrowego (Północnokoreańska próba atomowa) i wystrzeliwuje kolejne doświadczalne rakiety balistyczne.
Produkcja wersji samolotu dla Japonii mogłaby rozpocząć się za 4-5 lat. Dostawy możliwe byłyby za 7-9 lat. Uruchomieniem produkcji F-22 w jakiejkolwiek wersji jest zainteresowany Lockheed Martin, który nie może już raczej liczyć na kolejne zamówienia USAF (USA - ostatni suplement?). Jednak opór legislatorów i dowództwa USAF przeciwko eksportowi tego najbardziej zaawansowanego technologicznie samolotu amerykańskiego pozostaje duży. Decyzji, niekoniecznie pozytywnej, nie można się spodziewać wcześniej niż za 4-6 miesięcy. Utrzymanie linii produkcyjnej F-22 mogłoby pomóc w uzyskaniu kolejnych zamówień USAF, gdy minie obecny kryzys, a być może także dalszej sprzedaży eksportowej.
Japonia chce zamówić samoloty F-22 dla dwóch eskadr, co może się przełożyć na 40-60 egzemplarzy. USAF mogłyby w przyszłości zamówić ok. 60 F-22.