6 marca na poligonie doświadczalnym Yuma przeprowadzono pierwsze strzelania prototypu amerykańskiej armatohaubicy samobieżnej M1299 kal. 155 mm. Wystrzelono po dwa pociski Excalibur i XM1113.
Próby ogniowe zrealizowano przy użyciu tzw. Prototype 0 najnowszej armatohaubicy XM1299. Osiągnął on już poziom 7 gotowości technologicznej. Test w Yumie podzielono na dwie części. Pierwsza obejmowała strzelanie z użyciem dwóch pocisków precyzyjnych Excalibur na dystansie 65 km. Oba pociski poraziły cel z zakładaną precyzją. Następnie przeprowadzono próbę z użyciem dwóch pocisków z napędem rakietowym XM1113 RAP (Rocket-Assisted Projectile) nowej generacji, które osiągnęły dystans 65 km.
Armatohaubica M1299 wraz z nowymi typami amunicji jest opracowywana w ramach programu ERCA (Extnded Range Cannon Artillery). Nowy system artyleryjski jest oparty na podwoziu M109A7 Paladin. Na kadłubie zamontowana jest całkowicie nowa wieża z zespołem armaty M907 kal. 155 mm z lufą o długości 58 kalibrów. Uzbrojenie to ma umożliwić prowadzenie ognia na dystans 70 km, a docelowo – 100 km.
Do systemu artyleryjskiego opracowywany jest również automat ładowania. W ubiegłym roku testowano jego pomniejszony wariant mieszczący 5 naboi. Docelowe rozwiązanie ma być gotowe w 2024. Dzięki automatowi ładowania będzie można uzyskać wysoką szybkostrzelność na poziomie 10 strz./min.
M1299 będzie strzelać przy użyciu najnowszych typów amunicji. Poza eksploatowanym już Excaliburem dla armatohaubicy opracowywane są pociski XM1113. Mają on zostać wyposażone w moduły PGK (Precision Guided Kit) pozwalające osiągnąć celność trafienia ok. 10 m. Pojawiły się również informacje o pracach nad pociskiem jeszcze większego zasięgu. Będzie to amunicja podkalibrowa lub napędzana silnikiem strumieniowym. Pozwoli to strzelać na dystans 120-150 km. Zwiększenie zasięgu będzie się jednak wiązało z ograniczeniem ładunku bojowego pocisku (Testy automatu ładowania dla M1299 , 2019-08-20).