W Peru wybuchł skandal związany z zakupem od Ukrainy samolotu transportowego An-178. Sprawę bada komisja obrony narodowej Kongresu. Deputowani podejrzewają, że w czasie przetargu mogło dojść do korupcji. Odrębne śledztwo prowadzi też Urząd kontroli państwowej Peru.
Przetarg dotyczył zakupu samolotu transportowego na potrzeby lotnictwa Policji Narodowej Peru. Ma on zamienić przestarzały, posowiecki An-32B. Przetarg zrealizował resort spraw wewnętrznych. Wygrał w nim, z dużą przewagą, An-178 (Peru wybrało An-178, 2019-08-13) oferowany przez ukraiński SpecTechnoEksport (80,02 pkt. wobec 66,22, które uzyskał drugi – C-27J oferowany przez Leonardo).
An-178 wygrał mimo tego, że nie jest produkowany seryjnie. Co więcej, nie ma wymaganych przez organy nadzorcze certyfikatów. Okazało się też, że piloci peruwiańscy nie testowali An-178 w locie, ani w ogóle nim nie latali. Przed przetargiem lot pokazowy odbyła jedynie oficjalna delegacja policji peruwiańskiej w Kijowie. Jakby tego było mało, zakłady Antonowa w Kijowie, gdzie ma zostać zbudowany samolot dla Peru, praktycznie zaprzestały produkcji.
W związku z rozwojem sytuacji specjalnego wywiadu portalowi infodefensa.com udzielił pełniący obowiązki prezesa GP Antonow, Aleksandr Los. Twierdzi on, że trwa montaż kadłuba An-178 Nr006. Zmontowano już centropłaty i usterzenie. W łańcuchu dostaw uczestniczy 30 przedsiębiorstw z Europy i Ameryki Północnej.
Według Losa, certyfikacja An-178 ma zostać zakończona z wykorzystaniem prototypu Nr001, który jest obecnie modernizowany w oparciu o komponenty dostarczane przez przedsiębiorstwa zachodnie. Modernizacja ma się zakończyć do końca 2020. Certyfikację ma prowadzić Państwowa Służba Lotnicza Ukrainy zgodnie z przepisami FAA. Procedura powinna się zakończyć przed dostarczeniem An-178 Nr006 Peru.