Od wczoraj w bazie lotniczej w Ammanie stacjonuje 6 samolotów F-16B Block 20MLU, zakupionych z zapasów mobilizacyjnych Holandii. Transakcja wpisuje się w ciąg zakupów używanych szesnastek, dla zastąpienia jordańskich F-5E/F.
Królewskie wojska lotnicze Jordanii (Silah al-Jaw Almalaki al-Urduni) posiadają 41 samolotów F-5E/F, zakupionych jeszcze w latach 1970. Zakłada się, że proces ich wycofania ze służby zakończy się w przyszłym roku.
W latach 1996-1998 Jordania - na fali poprawy stosunków w USA, po podpisaniu w 1994 pokoju z Izraelem - otrzymała od Waszyngtonu, w ramach donacji, pierwsze 16 egz. F-16A/B, przestarzałej wersji Block 15. W bieżącej dekadzie, przygotowując się do wymiany F-5E/F, Amman zakupił kolejne 17 samolotów tego typu, z zapasów USAF, a także 25 bardziej nowoczesnych F-16A/B Block20MLU z Holandii i Belgii. Podniosło to liczbę szesnastek do 55 (3 samoloty zostały spisane ze stanu, zobacz również: Katastrofa jordańskiego F-16), z czego wykorzystywane jest operacyjnie ok. 30 egz.
Władze Jordanii zapowiadały, że chcą osiągnąć docelowo liczbę ok. 70-80 używanych F-16. Dlatego w 2007 zamówiły za 70 mln USD dodatkowe 20 egz.: 14 w Belgii (w tym dwa dwumiejscowe) i 6 w Holandii. Te ostatnie tylko w wersji szkolno-bojowej (zobacz: Używane F-16 dla Jordanii). Dostawy z Belgii są w trakcie realizowania.
Holenderskie szesnastki odleciały z bazy w Leeuwarden 28 lipca. Wczoraj przybyły do Ammanu. Samoloty zostały wcześniej wyremontowane i przed wylotem przeszły szereg prób zdawczo-odbiorczych.
Wszystkie jordańskie F-16 przejdą kompleksową modernizację w tureckich zakładach TAI. Otrzymają nową awionikę, środki walki radioelektronicznej i system sterowania uzbrojeniem, umożliwiający użycie znacznie większego asortymentu uzbrojenia niż do tej pory. Umowę w tej sprawie podpisano w 2007 (zobacz: Turcja zmodernizuje jordańskie F-16). Samoloty będą stanowiły rdzeń wojsk lotniczych, wraz z 34 francuskimi Dassault Mirage F1, zakupionymi w latach 1980.