Do zakładów Lockheed Martina w Marietta przybył we wtorek pierwszy C-5B Galaxy, który zostanie gruntownie zmodernizowany do wariantu M.
Rozpoczyna to drugi etap modernizacji wiekowych, ale największych samolotów transportowych lotnictwa wojskowego USA, C-5 Galaxy. Pierwszy, zainicjowany w 1998, dotyczy wymiany awioniki. Do tej pory przebudowano ok. połowy ze 108 maszyn tego typu.
Drugi etap wiąże się w o wiele większymi zmianami. Polega na zmodernizowaniu ok. 70 elementów, w tym na wymianie silników (General Electric CF6-80C2, o 22% większym ciągu i mniejszym zużyciu paliwa), pylonów silnikowych i generatorów pokładowych. Stąd oznaczenie programu: Reliability Enhancement and Re-engining Program (RERP). Po tych zabiegach samoloty otrzymają oznaczenie C-5M.
Do tej pory prace modernizacyjne objęły 3 egzemplarze prototypowe, z których jeden został niedawno przekazany USAF (zobacz: Pierwszy C5-M dostarczony). Jednak dopiero przylot C-5B (nr seryjny 83-1258) do zakładów w Marietta, oznacza początek seryjnej przebudowy samolotów typu Galaxy.
Przedstawiciel Lockheed Martina zakładają, że prace przy tym egz. będą trwały ok. 13 miesięcy. Po uzyskaniu niezbędnego doświadczenia, czas ten ma zostać skrócony do 8 miesięcy. Ze względu na niewielkie zużycie płatowców, Galaxy mogą pozostawać w służbie przynajmniej przez najbliższe 30 lat.