Narodowy Komitet Bezpieczeństwa Transportu (KNKT) Indonezji bada przyczyny katastrofy Boeinga 737-500 linii Sriwijaya Air, w której 9 stycznia 2021 zginęły 62 osoby (Katastrofa Boeinga 737 w Indonezji, 2021-01-09). Śledczy analizują zapisy rejestratora parametrów lotu. Badają, czy do katastrofy mogła przyczynić się awaria automatycznego systemu sterowania ciągiem.
Problem z automatycznym systemem sterowania ciągiem Boeinga 737-500 został zgłoszony po locie kilka dni przed katastrofą. Zanotowano to w dzienniku serwisowym. Nie wiadomo jednak na czym dokładnie polegała awaria. Wiadomo natomiast, że Boeing 737 może latać z niesprawnym automatem ciągu, ponieważ piloci mogą sterować ciągiem ręcznie.
Według nieoficjalnych źródeł w KNKT, podczas feralnego lotu nie działał automatyczny system sterowania ciągiem jednego z silników. Piloci zamiast go wyłączyć próbowali system uruchomić. Mogło to spowodować znaczne różnice ciągu między silnikami, utrudniając sterowanie samolotem.
Aby wyjaśnić co się działo w czasie feralnego lotu, potrzebne jest jeszcze odnalezienie modułu pamięci rejestratora rozmów w kabinie załogi rozbitego Boeinga 737. Sam rejestrator został wydobyty z dna Morza Jawajskiego już kilka dni temu. Teraz indonezyjscy nurkowie poszukują na miejscu katastrofy karty z zapisem.
Wstępny raport KNKT na temat przyczyn rozbicia się Boeinga 737-500 linii Sriwijaya Air powinien zostać opublikowany w ciągu 30 dni od katastrofy. To wynika z przepisów międzynarodowych. Badania są kontynuowane.