Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Szkolenie w skokach do wody

Wojska lądowe, 28 lipca 2021

Wczoraj, 27 lipca 2021, 108 żołnierzy z Polski i Niemiec wzięło udział w zorganizowanym przez 6. Brygadę Powietrznodesantową szkoleniu w skokach spadochronowych do wody.

W tym roku nad Jeziorem Żywieckim skoki do wody trenowało 108 żołnierzy z Polski i Niemiec / Zdjęcia: Marcin Sigmund

W przeprowadzonym nad Jeziorem Żywieckim szkoleniu wzięło udział 103 spadochroniarzy z 6. BPD i 5 żołnierzy z niemieckiego 31. Pułku Powietrznodesantowego. Przed dopuszczeniem do skoków zagraniczni żołnierze przeszli szkolenie naziemne oraz zdali egzamin dopuszczający do skoków do wody, podczas którego sprawdzone zostały ich umiejętności pływackie. W ramach szkolenia zapoznano ich z budową i sposobem użycia spadochronu AD-95, a na terenie ośrodka szkolenia naziemnego uczono ich zasad wykonywania skoków do wody i zachowania się po lądowaniu.

Skoki wykonywano ze śmigłowca W-3W Sokół z 25. Brygady Kawalerii Powietrznej. W każdym z 14 wylotów z lądowiska na obrzeżu Lipowej, nad taflą Jeziora Żywieckiego z wysokości 400 m desantowano 5-8 żołnierzy na spadochronach AD-95 o małej sterowności, otwieranych automatycznie za pomocą liny.

W czasie wykonywania skoków spadochroniarze wyposażeni byli w kamizelki MLRJ napełniające się automatycznie po zetknięciu z wodą. Natychmiast po wylądowaniu żołnierze byli wyławiani z wody przez saperów z 6 batalionu dowodzenia z 6. BPD. W skład zespołu zabezpieczającego skoki wchodzili również m.in.: nurkowie i żołnierze innych specjalności z 6. BPD, a także ratownicy beskidzkiego WOPR z Żywca i funkcjonariusze policji wodnej z Łodygowic. W kolejnych dniach szkolenia zaplanowano skoki w terenach górskich w okolicach Żywca.

Skoki do wody są wykonywane przez żołnierzy 6. BPD co najmniej raz w roku. Obowiązkowo ćwiczą je instruktorzy spadochronowi, żołnierze pododdziałów rozpoznawczych i zabezpieczenia desantowania. Skoki do Jeziora Żywieckiego są realizowane przez 6. BPD od ponad 10 lat, gdyż zapewnia ono najlepsze warunki do tego typu zadań, wynikające z jego wielkości, temperatury wody, braku przebiegających w pobliżu korytarzy powietrznych i bliskości dogodnego lądowiska. Wcześniej ćwiczenia w skokach do wody prowadzone były m.in. na Zalewie na Piaskach w Cholerzynie (znanym też jako Zalew w Kryspinowie) i na jeziorze Orzysz.

Skoki do wody należą do najtrudniejszych, jakie się wykonuje i różnią się sposobem lądowania od tych zakończonych przyziemieniem na twardym gruncie. Jeszcze w powietrzu spadochroniarz musi bowiem rozpiąć w odpowiedniej kolejności taśmy uprzęży spadochronu, a następnie w momencie zetknięcia z wodą wysunąć się z niej, co ma zapobiec ryzyku ciągnięcia skoczka po wodzie przez spadochron czy zaplątania się w jego linki lub czaszę. Dlatego zanim żołnierze wykonają swój pierwszy skok ze spadochronem do wody, muszą przejść szkolenie w środowisku wodnym, w czasie którego zaliczają m.in. egzamin z pływania w umundurowaniu i przepłynięcia pod rozpostartą na wodzie czaszą spadochronu.

Wcześniej w szkoleniach prowadzonych nad Jeziorem Żywieckim poza Niemcami brali liczniejszy udział także żołnierze z innych armii NATO, w tym z Czech, Kanady, Holandii i Włoch. Jednak z powodu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 w tym roku udział skoczków z zagranicy został mocno ograniczony (Skoki do wody na Jeziorze Żywieckim, 2019-08-02).

Na podstawie informacji Marcina Sigmunda


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.