Dyrektor generalny stoczni Siewmasz z Siewierodwińska Michaił Budniczenko ogłosił, że do końca tego roku zakończą się próby morskie atomowego okrętu podwodnego specjalnego przeznaczenia Biełgorod (K-329), zmodyfikowanego projektu 949A Antiej. Razem z Biełgorodem WMF FR przekazane zostaną jednostki Nowosibirsk typu Jasień-M i Kniaź Oleg typu Boriej-A.
– Te okręty podwodne muszą jeszcze kilka razy wyjść w morze, aby przeprowadzić próby fabryczne i państwowe przed dostawą. W tej chwili wszystkie operacje przebiegają zgodnie z harmonogramem. Okręty sprawują się znakomicie i spełniają zakładane wymogi – powiedział Budniczenko.
W stoczni Siewmasz pozostaną jeszcze m. in. 2 inne okręty podwodne projektu Boriej-A: Dmitrij Donskoj i Kniaź Potiomkin. Budniczenko zaznaczył, że WMF odebrała w tym roku Kazań i zwodowano Krasnojarsk typu Jasień-M. Jednak znacznie bardziej ciekawie przedstawiają się informacje o tym, że próby Biełgoroda mają zakończyć się już teraz.
Testy na Morzu Białym rozpoczęły się w 25 czerwca 2021. Według założeń Kremla Biełgorod ma uzyskać całkowitą zdolność operacyjną dopiero w 2027. Z pewnością czas ten będzie poświęcony dodatkowym testom skomplikowanych urządzeń, które się na nim znajdą.
Okręt podwodny przystosowano do przenoszenia bezzałogowych atomowych pojazdów podwodnych Posiejdon. M. in. w tym celu wydłużono kadłub o 30 m, uzyskując miejsce na zabudowanie wyposażenia specjalistycznego do prac podwodnych przy instalacjach wojskowych i na szelfie kontynentalnym w Arktyce. Decyzję o rozpoczęciu prac modyfikacyjnych podjęto w 2010, a rozpoczęto dwa lata później. Jednostka o długości 184 m formalnie trafi do Głównego Instytutu Badań Podmorskich.
Ponadto na kadłubie Biełgoroda znajduje się dok dla dużego bezzałogowego pojazdu podwodnego Klawesyn. Nie do końca wiadomo do czego będzie służyć, ale prawdopodobnie będzie odpowiadać za rozpoznanie, badania dna morskiego i wszystkiego co się na nim znajduje (Testy morskie Biełgoroda, 2021-07-02).
Rosjanie zapewniają, że Wielozadaniowy System Oceaniczny Posiejdon (inna nazwa to Status-6) będzie mógł zanurzyć się na głębokość 1000 m, poruszać się z prędkością 56 w. i przebyć odległość 6200 mil morskich.
Okręt ma atakować nadbrzeżne miasta, porty i stocznie za pomocą głowicy termonuklearnej o mocy kilkunastu lub kilkudziesięciu Mt. Ma być odpowiedzią na amerykańską tarczę antyrakietową, którą będzie po prostu omijać. W założeniu ma być szybszy od torped używanych przez amerykańskie jednostki podwodne.