Dziennik Phnom Penh Post poinformował, że premier Hun Sen zareagował na amerykańskie embargo, nakazując kambodżańskim siłom zbrojnym odszukanie i skategoryzowanie amerykańskiego sprzętu wojskowego. Następnie jego część zostanie umieszczona w magazynach, zaś reszta zostanie zniszczona. Posunięcie to jest następstwem decyzji Stanów Zjednoczonych z 9 grudnia 2021 o nałożeniu na Kambodżę embarga na broń. Waszyngton powołał się na pogłębienie chińskich wpływów wojskowych w Kambodży, które zagrażają bezpieczeństwu regionalnemu, a także korupcję i łamanie praw człowieka.
Hun Sen powiedział, że dowodzi to słuszności jego decyzji z 1994, kiedy zdecydował się nie zmieniać systemów uzbrojenia na sprzęt amerykański. Następnie dodał, że armie wyposażone w broń wyprodukowaną w Stanach Zjednoczonych Ameryki mają tendencję do przegrywania wojen. Wskazał na porażkę Kambodży w 1975 z Czerwonymi Khmerami, która nastąpiła pomimo tego, że Waszyngton wspierał ówczesny rząd dostawami broni. Ponadto import sprzętu wojskowego spowodował ogromny dług, który pozostaje w księgach rachunkowych po czasy obecne.
– Jeszcze niedawno przegrani w Afganistanie używali broni amerykańskiej. Będę ufał odwadze naszych żołnierzy, ich duchowi i determinacji do walki na polu bitwy, a nie samemu uzbrojeniu – oświadczył Hun Sen.
Incydent z embargiem ma być także lekcją dla kolejnego pokolenia przywódców Kambodży, aby nie wpadli w pułapkę uzależnienia się od uzbrojenia pochodzącego z USA. Drogą do suwerenności Kambodży ma być zachowanie niezależności w przemyśle obronnym.
– Tak, wciąż jest tu broń wyprodukowana w USA, ponieważ została przywieziona do Kambodży za czasów Lon Nola. Jeśli mówimy tylko o bombach, które zrzucili z powietrza, były ich miliony ton – w uszczypliwym tonie wypowiadał się też minister obrony Tea Banh.
Słowa Hun Sena nie spotkały się wyłącznie z pozytywnym odbiorem. Analityk Lao Mong Hay skwitował te wypowiedzi stwierdzeniem, że Kambodża prawdopodobnie zyskałaby więcej, gdyby premier zareagował na amerykańską retorykę dyplomatyczną stoickim spokojem i obojętnością, a nie gniewem.
Co więcej, premier przeliczył się ze swoimi wypowiedziami, gdyż kambodżańskie siły zbrojne nie bazują na amerykańskim sprzęcie, a jego ilość w czynnej służbie jest znikoma. Jest to zabieg czysto piarowy. Phnom Penh bazuje przede wszystkim na sprzęcie otrzymanym ze Związku Radzieckiego czy Chińskiej Republiki Ludowej (Kambodża odebrała 290 chińskich ciężarówek, 2020-06-24).