Przedstawiciele Airbus Military poinformowali o końcowych przygotowaniach do oblotu A400M. Prototyp został przekazany zespołowi pilotów testowych, którzy zdecydują o ostatecznym terminie pierwszego lotu maszyny.
Zespół oblatywaczy wyłonił pierwszą załogę testowego A400M, przeznaczonego do oblotu. Jej członkowie przystąpili już do serii testów naziemnych, w tym silników.
Są to próby w ramach bezpośrednich przygotowań do lotu - załoga musi się samodzielnie upewnić o bezpieczeństwie, podobnie jak czyni to każdy kapitan statku powietrznego przed startem. Tyle, że działania te są o wiele bardziej drobiazgowe i rozciągnięte w czasie.
Z tego powodu nie można jeszcze podać konkretnej daty oblotu. Przedstawiciele Airbusa będą jednak informować w tej sprawie media, na podstawie aktualnych wyników prac załogi testowego A400M. Najpierw szacunkowo, z większym wyprzedzeniem, a potem przekazując konkretną datę, prawdopodobnie na kilka dni przed pierwszym lotem.
Europejski koncern obiecywał, że oblot wojskowego transportowca odbędzie się jeszcze w tym roku. Pozwoli to na sporządzenie nowego harmonogramu dostaw, a dzięki temu, na zakończenie negocjacji z rządami państw, które złożyły zamówienia na łącznie 184 samoloty (zobacz: Prolongata dla A400M). Obecne, szacowane opóźnienie programu wynosi ok. 3 lat. Fakt ten, wraz ze zwiększeniem się ceny jednostkowej, doprowadził już do anulowania kontraktu na dostawy 8 egz. A400M przez RPA (zobacz: RPA rezygnuje z A400M!).