Serwis informacyjny Nikkei Asia poinformował, że Moskwa odkupuje wcześniej sprzedane Indiom i Mjanmie części do czołgów i pocisków. Przemysł obronny nie radzący sobie z produkcją wewnętrzną po nałożeniu na Rosję embarga na import towarów podwójnego zastosowania w ten sposób dąży do unowocześnienia starszego uzbrojenia wykorzystywanego na Ukrainie.
Przede wszystkim dotyczy toprzedsiębiorstwa Uralwagonzawod, produkującego czołgi dla rosyjskiego wojska i borykającego się obecnie z poważnymi problemami z uwagi na zachodnie sankcje. W grudniu 2022 pozyskał z Mjanmy sprzedane tam kiedyś produkty o wartości 24 mln USD. Według Nikkei Asia – zakup dotyczył 6775 celowników teleskopowych i ok. 200 kamer do montażu w czołgach, w szczególności rosyjskich czołgów T-72, które obecnie znajdują się w magazynach.
– Są to prawdopodobnie urządzenia optyczne do pomiaru odległości do celów i obserwowania ich – powiedział Nobuyuki Akatani, emerytowany oficer japońskich Lądowych Sił Samoobrony.
Nikkei poprosił Uralwagonzawod, Kreml i MO Mjanmy o podanie szczegółów dotyczących odkupu produktów wojskowych przez rosyjskie przedsiębiorstwo, ale nie otrzymał odpowiedzi. Podobnie sprawa wygląda z pociskami rakietowymi. W sierpniu i listopadzie ub. r. Moskwa nabyła od indyjskiego ministerstwa obrony komponenty optoelektroniczne do pocisków przeciwlotniczych o wartości 150 tys. USD. Analitycy Nikkei Asia przestudiowali dane dotyczące odpraw celnych przesyłek do Rosji udostępnione przez ImportGenius, Exim Trade Data of India i inne źródła.
Doszli oni do wniosku, że odprawa celna dokonała więc pozornej legalizacji, ustalając, że komponenty zwrócono Rosjanom z powodu ich wadliwości. Nie ma na to żadnych dowodów, w tym pisemnych, na odesłanie pierwotnym nabywcom naprawionego sprzętu. Ponadto – jeżeli produkty byłyby uszkodzone – zwrot musiałby nastąpić już w trakcie szczegółowej kontroli podczas procedury importowej, nie zaś ponad 3 lata po fakcie. Co więcej, patrząc na ilość zwracanego sprzętu, jest to niemożliwe, aby tak wiele urządzeń nie nadawało się do użycia.
Rosja ma w magazynie wiele czołgów T-72 w starszych odmianach, które wymagają modernizacji i mogą zostać wysłane na front.
– Mogę dodać, że urządzenia optyczne są dużym problemem dla rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego i jest prawdopodobne, że Rosjanie próbują uzyskać takie urządzenia w ten sposób – powiedział Oleg Ignatow, analityk ds. Rosji z International Crisis Group, think tanku z siedzibą w Brukseli.
Według Oryxa, holenderskiego blogu zajmującego się analizą danych pochodzących z otwartych źródeł, podczas inwazji na Ukrainę armia rosyjska straciła ponad 2 tys. czołgów. Nie może więc dziwić, że wyciąga z magazynów starsze typy pojazdów pancernych, powierzchownie je modernizuje i posyła na front (T-72B3 z ekranem wieży od góry , 2023-05-07, T-54/55 walczą na Ukrainie?, 2023-04-19).