Agencja Yonhap donosi, że Polska zawarła z Republiką Korei dwustronne porozumienie dotyczące wzajemnego uznawania procesu certyfikacji zdatności do lotu. Ma to kluczowy wpływ na utrzymanie bezpieczeństwa lotów statków powietrznych. Porozumienie podpisano między południowokoreańską DAPA a polskim resortem obrony.
Polska jest piątym krajem państwem, które zawarło takie porozumienie z Koreańczykami. Wcześniej były to USA, Francja, Hiszpania i Australia. Koreańczycy liczą, że otworzy to drogę do kolejnych kontraktów w Europie i eksportu samolotów bojowych.
Pierwszym koreańskim bastionem na Starym Kontynencie jest Polska, która w 2022 zamówiła 48 samolotów FA-50. Pierwszych 12 w odmianie przejściowej FA-50GF już zostało przyjęte przez Siły Powietrzne. Trwa oczekiwanie na dostawę 36 maszyn w docelowej konfiguracji FA-50PL. Zaplanowano to na lata 2025-2028.
Nie jest oczywiste jakie inne państwa europejskie byłyby zainteresowane koreańską ofertą. Praktyką jest wybieranie nawet przez mniej zamożne państwa pełnoprawnych samolotów bojowych, o większym potencjale bojowym, modernizacyjnym i rozpowszechnionych w NATO w przeciwieństwie do FA-50. Pewną zmianę może przynieść dopiero samolot KF-21 Boramae, którego rozwój wciąż trwa. Będzie on jednak lepiej przystosowany do udziału w pełnoskalowym konflikcie z symetrycznym przeciwnikiem, na co przygotowuje się NATO (Wszystkie FA-50GF w Polsce, 2023-11-27).