Marokańskie i francuskie służby poszukiwawczo-ratownicze po 4 dniach poszukiwań znalazły zwłoki szejka Ahmed bin Zayed al Nahyan, który zginął w katastrofie motolotni.
Zwłoki szejka z Abu Zabi znaleziono wczoraj, 4 dni po piątkowego wypadku jego motolotni (na zdjęciu, agencje pisały pierwotnie o szybowcu, Poszukiwania szejka po wypadku szybowcowym). Dwumiejscowa motolotnia wpadła do sztucznego jeziora zamkniętego tamą hydroelektrowni Sidi Mohammed Ben Abdallah, 35 km od Rabatu, stolicy Maroko. Połamaną motolotnię i jej hiszpańskiego pilota, który był w dobrym stanie, wyłowiono z wody wkrótce po wypadku.
W akcji poszukiwania szejka wykorzystano dwa śmigłowce wyposażone w systemy do obserwacji w ciemnościach. Towarzyszył im śmigłowiec sanitarny. Wody zalewu przeszukiwało ponad stu nurków z Maroka, ZEA, Francji, Hiszpanii i USA wspomaganych przez dziesiątki łodzi rybackich (na zdjęciu).
Szejk Ahmed bin Zayed al Nahyan zarządzał największym na świecie niezależnym funduszem inwestycyjnym - Abu Dhabi Investment Authority, dysponującym kapitałem równym 627 mld USD. W Abu Zabi spodziewana jest ostra walka o schedę po zmarłym szejku. W ZEA ogłoszono tymczasem 3-dniową żałobę narodową.