Według specjalistów Kongresu USA, koszty paliwa w okresie użytkowania okrętów typu LCS-1 będą wynosić od 8 do 18% wszystkich wydatków, związanych z jednostką.
Sprawę wliczenia kosztów paliwa do ogólnych zasad ocen kosztów użytkowania okrętów klasy Littoral Combat Ship, podnieśli parlamentarzyści, reprezentujący interesy stanów, w których ulokowano produkcję i montaż okrętów projektu australijskiego Austala (okręt oferowany jest jednak prze szerszą grupę przemysłową, pod kierownictwem General Dynamics). Niekonwencjonalny trimaran, reprezentowany na razie jedynie przez USS Independence (LSC-2) został niedawno przyjęty do służby w US Navy (zobacz: USS Independence w służbie).
Ze względu na działania zwolenników LCS-2, władze Kongresu zleciły wykonanie analizy kosztów paliwa, odnośnie konkurencyjnego USS Freedom, które są większe, niż w przypadku USS Independence.
Przedstawione wczoraj wyniki świadczą, że koszty paliwa, w całym okresie użytkowania, wyniosą od 8 do 18% wszystkich wydatków.
Analitycy sporządzili zestawienie dla trzech scenariuszy działań. Pierwszy zakłada wykorzystanie maksymalnych prędkości, powyżej 30 w., tylko 3% czasu działań. W takim wypadku cena zakupu będzie wynosiła 66% całkowitych kosztów, a paliwa - 8%.
Drugi, najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada 5-procentowy czas płynięcia z dużymi prędkościami. Koszt zakupu wyniesie wtedy 64%, koszt paliwa 11%.
Trzecia możliwość wiąże się z wykorzystaniem maksymalnej prędkości przez niemal 20% czasu. W takim wypadku cena paliwa wzrośnie do 18%, a zakupu zmniejszy się 58%.
Wyniki te są różnie interpretowane przez zwolenników obu konstrukcji. Popierający Lockheed Martina twierdzą, że koszt paliwa nie odgrywa większej roli. Ich oponenci zwracają jednak uwagę, że okrętów do działań na wodach szelfowych ma być 55 egz. W związku z tym wydatki na paliwo będą istotnym elementem budżetu US Navy i każda oszczędność w tym względzie będzie miała duże znaczenie.