W nocy wojska izraelskie zaatakowały instalacje nuklearne, bazy wojskowe i cele w dużych miastach Iranu. Operacja, nazwana Powstający Lew, rozpoczęła się po 3:00 czasu lokalnego. Pociski przenoszone przez izraelskie samoloty zostały wystrzelone m.in. w kierunku zakładów wzbogacania uranu w Natanz i Fordow, baz rakietowych w Kermanshah i Khorramabad, a także Teheranu, Isfahanu, Tabrizu i innych dużych miast Iranu, w których mieszkają irańscy urzędnicy i naukowcy związani z programem nuklearnym oraz wysocy rangą dowódcy sił zbrojnych. Wybuchy odnotowano w dzielnicy Mahallati w północno-wschodniej części Teheranu, a także w dwóch specjalnie chronionych kompleksach dla dowódców sił zbrojnych Republiki Islamskiej. Łącznie zginęło co najmniej 12 cywilów.
W oficjalnym oświadczeniu Siły Obronne Izraela poinformowały, że przeprowadziły atak na Iran w celu zaszkodzenia irańskiemu programowi nuklearnemu i w odpowiedzi na trwającą agresję reżimu irańskiego przeciwko Izraelowi. [...] Dziesiątki samolotów izraelskich wojsk lotniczych przeprowadziły prewencyjny atak, który obejmował uderzenie w dziesiątki celów wojskowych, w tym obiekty związane z energią jądrową, w różnych obszarach Iranu. Izrael oceniał, że Iran ma wystarczająco dużo wzbogaconego uranu, aby wyprodukować kilka bomb w ciągu kilku dni i musi podjąć działania przeciwko temu bezpośredniemu zagrożeniu.
Później Izrael poinformował, że w operacji wzięło udział ponad 200 samolotów bojowych. Zaatakowały one ponad 100 celów z wykorzystaniem ok. 330 pocisków różnych typów. Według niektórych źródeł, w atakach Izrael wykorzystał także bojowe statki latające rozmieszczone wcześniej na terytorium Iranu przez służby specjalne. Niektóre z nich miały zaatakować bazy rakiet balistycznych w pobliżu Teheranu.
Irańskie media poinformowały, że w izraelskich atakach zginął dowódca Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (KSRI), gen. Hossein Salami, szef sztabu generalnego irańskich sił zbrojnych, gen. Mohammad Bagheri i szef dowództwa kryzysowego. Przywódca Iranu, Ali Chamenei mianował gen. Ahmada Vahidiego nowym dowódcą KSRI, a tymczasowym szefem sztabu SZ Republiki Iranu został mianowany gen. Habibollah Sayyari.
W ataku zginęło także 6 naukowców zajmujących się energią jądrową. Wśród nich był fizyk Mohammad Mehdi Tehranchi. Władze Iranu poinformowały Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA), że elektrownia jądrowa w Buszehr nie została zaatakowana i że nie zaobserwowano wzrostu promieniowania w obiekcie Natanz, poinformował szef MAEA Rafael Grossi.
Według szefa sztabu Sił Obronnych Izraela Eyala Zamira, w przypadku odwetowego ataku ze strony Iranu, spodziewane straty Izraela będą inne niż zwykle. Izraelskie Ministerstwo Transportu ogłosiło zamknięcie przestrzeni powietrznej kraju. Biuro prasowe lotniska Ben Guriona, głównego międzynarodowego lotniska Izraela, podkreśliło, że wszystkie jego terminale są zamknięte. Także Iran zamknął swoją przestrzeń powietrzną
Rząd Iranu zapowiedział ostrą odpowiedź na ataki Izraela. Według rzecznika wojsk izraelskich, Iran wystrzelił ponad 100 bojowych bezzałogowców w kierunku Izraela. Jednak, jeśli Iran zdecyduje się na prawdziwy odwet, użyje do tego rakiet balistycznych, które okazały się skuteczne w poprzednich atakach (Atak Huti na lotnisko Ben Guriona, 2025-05-04).