Według Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR) Rosja na początku lipca dysponowała zapasem ok. 300 taktycznych rakiet balistycznych. Taką informację uzyskał od HUR ukraiński portal Liga.net.
Na ten arsenał składało się ponad 250 rakiet 9M723 Iskander-M i ok. 50 dostarczonych z KRLD rakiet KN-23. Do ich wystrzeliwania Rosjanie mają dysponować ok. 60 wyrzutni samobieżnych rozmieszczonych u granic Ukrainy.
Co ciekawe, szacowane zapasy taktycznych rakiet balistycznych są w tym miesiącu niemal 2-krotnie mniejsze niż w maju br. Według ówczesnych doniesień Rosjanie mieli ok. 580 rakiet Iskander i KN-23. Ponadto dysponowali zapasem ok. 300 pocisków manewrujących Iskander-K. Jeszcze w czerwcu zapasy szacowano je na 560 rakiet.
Nie jest jasne z czego wynika tak duży spadek, ponieważ w od maja Rosjanie mieli wystrzelić jednie 88 rakiet balistycznych w kierunku Ukrainy. Co więcej, wciąż zwiększana jest ich produkcja. W ubiegłym roku miesięcznie produkowano ok. 40 Iskanderów. Obecnie jest to ok. 60 rakiet miesięcznie. Oznacza to, że przy ograniczonym zużyciu w walkach przeciwko Ukrainie, Rosjanie powinni teoretycznie być zdolni do odtwarzania poważnie uszczuplonych w czasie wojny zapasów Iskanderów (Rekordowe rosyjskie ataki, 2025-06-07).