US Army odwołała przetarg na bojowy wóz piechoty, który w pierwszej kolejności ma zastąpić przestarzałe M113. Spowoduje to 6-miesięczne opóźnienie programu.
W poszukiwaniu następców dla lekkich i przestarzałych M113, a w drugiej kolejności również dla bwp Bradley, US Army i Pentagon stworzyły wyśrubowane wymagania. Pojazd miał mieć dno w kształcie litery V, dla zwiększenia odporności na wybuchy min, lepszy od Bradley`ów pancerz, solidne uzbrojenie - złożone z armaty średniego kalibru i ppk - oraz miał przewozić 9 żołnierzy desantu z pełnym wyposażeniem. Założenia te zostały przedstawione wiosną.
Próba połączenia w jednym wozie charakterystyk samochodów klasy MRAP i ciężkich bwp musiałaby doprowadzić do znacznego wzrostu masy, do 50 t, a po zamontowaniu dodatkowego opancerzenia - nawet 70 t (zobacz: Amerykańskie bwp o masie 70 ton?). Pierwsze wozy miały trafić do jednostek w 2018. Ostatnio przedstawiciele Pentagonu mówią nawet o 2017.
Proces został jednak niespodziewanie przerwany wczoraj. Departament obrony poinformował o anulowaniu przetargu. W ciągu 60 dni zostaną przedstawione nowe, wstępne założenia taktyczno-techniczne. Przedstawiciele Pentagonu, po uwagach przedstawicieli trzech grup przemysłowych, partycypujących w projekcie (zobacz: Niemcy w amerykańskim przetargu) oraz żołnierzy służących w ostatnich konfliktach, zdecydowali się na rezygnację z wcześniejszych założeń. Producenci wskazywali bowiem na ogólnikowość wymogów, a środowisko wojskowe na brak możliwości sprawnego wykorzystania wozów, o masie ciężkich czołgów podstawowych, w działaniach w terenach zubranizowanych.
Zmiany doprowadzą do opóźnienia terminarza projektu o 6 miesięcy. Spowoduje to prawdopodobnie problemy z wydaniem zaplanowanych na przyszły rok 934 mln USD na prace rozwojowe, w tym budowę dwóch demonstratorów (pierwszy etap przetargu zakładał wyeliminowanie najsłabszej z trzech ofert).