Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Armia walczy z gangami

Strategia i polityka, 19 listopada 2010

Wczoraj, w otwartym starciu członków gangu Los Zetas i meksykańskiego wojska, zabito 11 bandytów. Wydarzenia tego typu są coraz częstsze. Sytuacja przypomina wojnę domową.

</span>Meksykańskie wojsko aktywnie włączyło się w zwalczanie gangów w 2006. Na razie jednak bez przełomowych rezultatów / Zdjęcie: borderlandbeat.com

Do potyczki doszło wczoraj w mieście Nueva Ciudad Guerrero, w stanie Taumalipas. Po otrzymaniu informacji o uzbrojonych bandytach, wojsko wysłało na miejsce patrol, który został ostrzelany przez członków gangu Los Zetas. Po sprowadzeniu posiłków, udało się opanować sytuację. Zabitych zostało 11 bandytów, 2 innych zostało zatrzymanych. Wojsko przejęło 9 karabinów, 4 pistolety, granatnik przeciwpancerny i kamizelki ochronne. Nie ujawniono informacji o stratach własnych.

Nie był to jedyny, tak duży incydent w ostatnim czasie, z udziałem gangu Los Zetas. Na samym początku września w miejscowości Cuidad Mier, wojskowy samolot rozpoznawczy zidentyfikował grupę uzbrojonych mężczyzn. Przysłane na miejsce oddziały musiały stoczyć z bandytami regularną walkę, zakończoną śmiercią 25 podejrzanych. Uwolniono 3 porwane osoby, zdobyto broń strzelecką, granaty i amunicję.

Gang Los Zetas jest o tyle trudnym przeciwnikiem, że został założony w latach 1990., przez byłych żołnierzy meksykańskich sił specjalnych. Szacuje się, że w jego skład wchodzi tysiąc uzbrojonych i przeszkolonych wojskowo bandytów, zaś cała grupa liczy prawdopodobnie ok. 3 tys. osób. Instruktorami są również byli komandosi z Gwatemali oraz funkcjonariusze policji.

Po okresie współpracy z innymi, meksykańskimi kartelami, jego szefowie rozpoczęli działania na własną rękę. Powoduje to, że walczą zarówno z siłami bezpieczeństwa, jak i innymi gangami.

Meksykańskie kartele narkotykowe, podobnie jak kiedyś w Kolumbii, zagrażają istnieniu meksykańskiego państwa, szczególnie w północnych, graniczących z USA regionach kraju. Według najnowszych danych, od 2006 w wyniku rosnącej fali przemocy, zginęło 28 tys. osób. Głównie byli to członkowie zwalczających się gangów, ale również przedstawiciele sił porządkowych, wymiaru sprawiedliwości i administracji (co miesiąc ginie również nie mniej niż kilku żołnierzy). Kontrola państwa nad całymi kwartałami miast jest często fikcją (zobacz również: Amerykańska pomoc dla Meksyku, Meksyk przegrywa z Afganistanem).


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.